Druga połowa słabsza w wykonaniu Spójni II, dużo błędów i niedokładnych zagrań, a w zamieszaniu w polu karnym naszego zespołu faul i „jedenastka”, po którym goście wyszli na prowadzenie. Kilka minut później GKP prowadziło już 2:0, wykorzystując szybko wprowadzoną kontrę. Gola kontaktowego strzelił Piotr Pieróg, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Patryka Krasińskiego. W doliczonym czasie gry Spójnia II wyrównała po dość kuriozalnej bramce, gdy po wrzucie z autu Patryka Krasińskiego, bramkarz gości sam skierował piłkę do własnej bramki.
Dziwnie ułożyły się wydarzenia w tym meczu. Z jednej strony rywal był całkowicie w zasięgu możliwości naszego zespołu i szkoda urwanych punktów. Z drugiej strony brawa za walkę do końca i wyciągnięcie wyniku ze stanu 0:2 i doprowadzenie do remisu. Na minus brak Fair Play w ostatnich minutach gdy, zawodnicy gości taśmowo leżeli na płycie boiska, a nasi zawodnicy nie oddali piłki wcześniej wybitej na aut przez piłkarzy GKP.
Spójnia II zagrała w składzie:
W rezerwie pozostali: -----