Na początku drugiej części gry prosty błąd naszego zespołu w środkowej strefie boiska, skutkował faulem w polu karnym i „jedenastką” dla przyjezdnych, którą zamienili na wyrównującego gola. Na szczęście nasz zespół szybko odpowiedział, gdy przed polem karnym gości faulowany był Mateusz Krasiński, który sam wymierzył sprawiedliwość, rehabilitując się za przestrzelony rzut karny. Na kwadrans przed końcem meczu, po prostopadłym podaniu Dimy Boiko piłkę przejął Piotr Pieróg, który ograł obrońców gości i posłał futbolówkę obok bezradnego bramkarza.
Wygrana cieszy, ale było to słabe spotkanie w wykonaniu Spójni II, tylko momentami prowadzącej grę na dobrym poziomie. Nasi zawodnicy popełniali mnóstwo błędów indywidualnych, których rywal jednak nie umiał wykorzystać.
Spójnia II zagrała w składzie:
W rezerwie pozostali: Jarek Smorowiński, Bogdan Bortniak