W drugiej połowie gospodarze doprowadzili do dwubramkowej przewagi, dwukrotnie wykorzystując dośrodkowania z rzutu rożnego. Spójnia II w ostatnim kwadransie mocno przycisnęła, czego efektem gol Tomka Koszeli, po strzale z 25 metrów. Dwukrotnie silne strzały Mateusza Krasińskiego, efektownie obronił bramkarza miejscowych. W końcówce meczu błąd przy wznowieniu gry naszej defensywy, który wykorzystali gospodarze, pozbawiając szans naszego zespołu na wyrównanie wyniku, i ostatecznie zasłużona wygrana Znicza, który miał więcej okazji na zdobycie gola.
Spójnia II zagrała mecz w składzie:
W rezerwie pozostali: Bogdan Bortniak