KLASA OKRĘGOWA: Polonia Lipki Wielkie - Spójnia II Ośno Lubuskie

   Od początku meczu było jasne, że gospodarze będą chcieli zrewanżować się, za porażkę w jesiennym spotkaniu. Potwierdzeniem tego było kilka składnych akcji, a jedna mogła zakończyć się bramką, ale świetnie interweniował nogami nasz bramkarz. Spójnia II odpowiadała grając z kontry i początkowej fazie meczu dwukrotnie groźnie zaatakowała. Najpierw akcję prawą stroną poprowadził Michał Masztalerz i odegrał piłkę do Bogdana Bortniaka, który dośrodkował w pole karne, gdzie akcje zamykał Dawid Szczeciński. Napastnik Spójni II strzelał w trudnej pozycji, lecz piłka minęła światło bramki ocierając boczną siatkę. Kilka minut później szybko wyprowadzona kontra, w której Michał Masztalerz silnie dośrodkował w pole karne, wprost na głowę do Bogdana Bortniaka, który posłał piłkę w górny, „długi róg” bramki, ale świetną robinsonadą popisał się bramkarz Polonii. Gospodarze kilkakrotnie w pierwszej połowie zagrozili bramce Spójni II (raz skutecznie, ale zawodnik Polonii uczynił to po wcześniejszej sygnalizacji sędziego pozycji spalonej), ale dobrze spisywała się nasza obrona i bramkarz. Na 7 minut przed przerwą Spójnia II przeprowadziła akcję dającą prowadzenie. Z lewej strony boiska Wojtek Sztokdrajer przegrał piłkę na drugą stronę do Michała Masztalerza, który podał do Piotra Michałka, lecz strzał naszego kapitana zablokował obrońca. Piłka ponownie trafiła do Michała, który pociągnął akcję do linii końcowej i silnie wstrzelił piłkę w „piątkę”. Wślizg kilku zawodników, w tym Mateusza Krasińskiego, zakończył się samobójczym trafieniem obrońcy gospodarzy. Przed przerwą jeszcze jedna świetna kontra naszego zespołu, lecz Dawid Szczeciński zbyt szybko zdecydował się na strzał.

   Po przerwie w dalszym ciągu optyczna przewaga gospodarzy, którzy kilkakrotnie groźnie strzelali na bramkę Spójni II, a najbliżej zdobycia wyrównującego gola był Piotr Jonasz, który po dośrodkowaniu z prawej strony boiska uderzał głową, ale piłka minęła bramkę. W 65 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, stojący w murze (w obrębie pola karnego) Erwin Prokopowicz zagrał ręką, za co sędzia pokazał mu drugą żółtą kartkę i wskazał na „jedenastkę”. I w tej sytuacji nasz bramkarz nie dał się pokonać i Polonia dalej zaciekle atakowała, aby pokusić się o dobry wynik. W końcówce meczu dwie znakomite okazje dla naszego zespołu, gdy przed szansą podwyższenia wyniku był Mateusz Krasiński, po podaniach Dawida Szczecińskiego. Najpierw jednak bramkarz wygrał pojedynek z naszym zawodnikiem, a w drugiej sytuacji piłka po strzale Mateusza poszybowała tuż nad poprzeczką. 90 minuta meczu przyniosła wyrównanie, gdy faulowany tuż przed polem karnym był Piotr Mielnik, a sam poszkodowany zamienił rzut wolny na bramkę.

Pozostał niedosyt, gdyż drużyna była o krok od niespodziewanego zwycięstwa, ale i tak zawodnicy schodzili z boiska dumni z pracy jaką wykonali.

 

 

Spójnia II zagrała mecz w składzie:

  1. Jarek Smorowiński
  2. Maciek Zimny
  3. Piotr Bohuszko
  4. Arek Wójcik
  5. Piotr Michałek
  6. Michał Masztalerz
  7. Wojtek Sztokdrajer
  8. Mateusz Krasiński
  9. Bogdan Bortniak (od 30 min. Mirek Małachowski)
  10. Dawid Szczeciński
  11. Erwin Prokopowicz

 

W rezerwie pozostali: ------------

 

 

 

 


Herb Ośna Lubuskiego

MKS Spójnia jest finansowany z budżetu Gminy Ośno Lubuskie.

Wspierają nas:


Iltrans

Bloominess

bs ośno

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Dariusz Kozakiewicz

alu-met ośno

Zenon Maśluk

Apteka przy Ratuszu

Apteka przy Ratuszu