LUBUSKA IV LIGA: SPROTAVIA SZPROTAWA - SPÓJNIA OŚNO LUBUSKIE

Spójnia zagrała mecz w składzie:

  1. Sebastian Grenda
  2. Henryk Kurdykowski
  3. Mateusz Dura
  4. Marcin Szeliga
  5. Tomek Koszela
  6. Mateusz Szczurek
  7. Piotr Kurdykowski
  8. Marek Buszczak
  9. Piotr Koszela (od 46 min. Piotr Pieróg)
  10. Daniel Drozdowicz
  11. Daniel Szafran (od 65 min. Mateusz Siudak)

 

 W rezerwie pozostali: Krzysztof Niemczyn, Mirek Małachowski

 

 

Okiem rywala - źródło: witryna internetowa MKS "Sprotavia" Szprotawa

www.sprotavia.republika.pl

 

 

"W dzisiejsze  popołudnie Sprotavia  pokonała Spójnię Ośno Lub, 1:0. Było to dopiero drugie zwycięstwo na własnym stadionie. Dzięki zdobytym trzem punktóm Sprotavia przeskakuje dzisiejszych gości w tabeli i ląduje na 10 miejscu z dorobkiem 20 punktów.
W pierwszych minutach to Sprotavia miała zdecydowanie więcej z gry. Najpierw w 5 minucie dobrą okazję wypracował Ekiertowi Miłek. Wystawiona na dzisiąty metr piłka została kopnięta przez napastnika Sprotvii bardzo niepracyzyjnie i dlatego przeleciała wysoko nad poprzeczką. W 15 minucie Ekiert nie zmarnował już jednak swojej okazji. Akcja poszła tym razem prawą stroną gdzię ładnie zachował się Nowicki. Piłkę w prawy dolny narożnik bramki uderzył Ekiert i Sprotavia mogła cieszyć się z pierwszej bramki na wiosnę. W 20 minucie powinno być już 2:0. Będący tym razem w idealnej pozycji Nowicki minimalnie przestrzelił. Od tego momentu przewagę uzyskali goście. Dwa razy mieli okazję z rzutów wolnych z odległości około 25 metrów. Za pierwszym razem piłkę złapał bez problemu Korotyszewski, a za drugim razem strzał był niecelny. Do końca to goście mieli inicjatywę i mimo że wykonywali także kilka rzutów rożnych wynik się już nie zmienił.
Druga połowa zaczęła się od bardzo mocnego uderzenia gości. W 48 minucie w zamieszaniu podbramkowycm piłka trafia w poprzeczkę bramki Sprotavii. Gdy wydawało się że niebezpieczeństwo zostało zażegnane w kolejnej akcji mieliśmy powtórkę! Kolejny raz piłka trafia w poprzeczkę gospodarzy a w olbrzymim zamieszaniu obrońcy zdołali ją wybić poza pole karne. Goście wszystkimi siłami próbowali wyrównać. Dzięki temu Sprotavia mogła przeprowadzać kontry. Po jednej z takich akcji tuż przed polem karnym sfaulowany został Czekurłan. Do piłki podszedł Grochowski. Jego strzał wylądował jednak na poprzeczce bramki Spójni. W końcówce bliżej podwyższenia wyniku była Sprotavia kiedy to kilka razy szarpnął mocno Nowicki. Raz powalony został w polu karnym - gwizdek milczał. W 80 minucie przejął piłkę przed polem karnym i uderzył na bramkę gości. Strzał był jednak za lekki i bramkarz gości Grenda wyłpał piłkę bez problemu. W ostatnich nerwowych 10 minutach goście atakowali z pasją jednak Sprotavia mądrze rozbijała ataki Spójni. W ostatniej akcji podczas rzutu wolnego bramkarz Spójni zapędził się pod bramkę Sprotavii. Piłkę wybili jednak obrońcy Sprotavii i sędzia zakończył mecz.
Trzeba powiedziedzieć że Spójnia zagrała dobry mecz i zasłużyła przynajmniej na zdobycie jednej bramki. Jednak to Sprotavia była w tym meczu skuteczniejsza miała obronę która się nie pomyliła a dodatkowo dwukrotnie szczęście sprzyjało Korotyszewskiemu.
Dzięki tym trzem ważnym punktom Sprotavia złapała kontakt z drużynami ze środka tabeli. W kolejnych meczach nie będzie jednak łatwiej. Czeka już bowiem Lubuszanin Drezdenko."

 

 

zdjęcia: fot. Jakub Borowski

>>TUTAJ<<

 


Herb Ośna Lubuskiego

MKS Spójnia jest finansowany z budżetu Gminy Ośno Lubuskie.

Wspierają nas:


Iltrans

Bloominess

bs ośno

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Dariusz Kozakiewicz

alu-met ośno

Zenon Maśluk

Apteka przy Ratuszu

Apteka przy Ratuszu