Po przerwie bardzo nierówna gra naszego zespołu, który dobre momenty przeplatał poważnymi błędami. Druga połowa jednak dobrze zaczęła się dla naszego zespołu, który podwyższył prowadzenie. Składna akcja, w której piłka wędrowała jak po sznurku, zakończona golem Andrzeja Groszka. Goście nie rezygnowali, próbując zmienić rezultat spotkania i udało się im zdobyć kontaktowego gola, gdy sędzia ponownie dopatrzył się zagrania ręką naszego zawodnika w polu karnym. Drugi rzut karny i 3:2 dla Spójni II oraz emocje w końcówce meczu, lecz wynik nie uległ zmianie.
Cenne, choć wymęczone zwycięstwo Spójni II, które skrzętnie wykorzystały swoją szansę na punkty. Gościom należy się uznanie za równorzędną walkę do końca meczu, gdyż już część pierwszej i całą drugą połowę grali w dziesięciu, a kilkakrotnie poważnie zagrozili bramce Jarka Smorowińskiego.
Spójnia II zagrała mecz w składzie:
W rezerwie pozostali: ----