Pierwsza połowa meczu przebiegała pod dyktando naszego zespołu, który lepiej operował piłką, a akcje Spójni kilkakrotnie powinny zakończyć się zdobyciem gola, gdzie na listę strzelców mógł wpisać się Daniel Drozdowicz. W 33 minucie meczu Spójnia przeprowadziła kolejną składną akcję, zakończoną strzałem Marka Buszczaka. Piłka odbiła się od słupka bramki Meprozetu, lecz stała się łupem aktywnego Mateusza Siudaka, który nie dał już szansy bramkarzowi na obronę strzału.
Również w drugiej połowie Spójnia przeważała i tylko szkoda, że nie udokumentowała tego kolejną bramką, przez co ostatnie 15 minut meczu było nerwowe, gdyż gospodarze, nie mając nic do stracenia próbowali odrobić stratę. Ich starania nie przyniosły jednak dobrych sytuacji na strzelenie gola i ostatecznie Spójnia obroniła korzystny wynik.
Spójnia zagrała w składzie:
W rezerwie pozostali: Krzysztof Niemczyn, Leszek Świerniak