XXX kolejka - PIAST IŁOWA - SPÓJNIA OŚNO LUB.

 

   Gospodarze objęli prowadzenie, po stracie piłki naszego zespołu przy wyprowadzaniu ataku pozycyjnego, po którym szybka akcja Piasta, zakończyła się podaniem do wbiegającego prawą stroną Krzysztofa Pluty. Zawodnik gospodarzy a sytuacji „sam na sam” z Sebastianem Grendą zachował zimną krew i pewnie umieścił piłkę w siatce. Spójnia wyrównała wynik meczu po składnej akcji zespołu, gdy po lewej stronie boiska Piotr Koszela ograł zawodnika Iłowej i dośrodkował silnie w pole karne. Adam Soboń świetnie opanował piłkę i dograł do wbiegającego prawą stroną Marka Buszczaka, który strzałem przy „krótkim” słupku pokonał bramkarza miejscowych.

   Zwycięskiego gola Piast zdobył w 78 minucie meczu, gdy po długim podaniu wzdłuż linii bocznej lewej strony boiska, sędzia nie zauważył zagrania ręką przy przyjęciu piłki zawodnika gospodarzy. Piast przeprowadził szybką akcję, po której Marcin Świrlik potwierdził swoje strzeleckie umiejętności.

 

 

Spójnia zagrała mecz w składzie:

  1. Sebastian Grenda
  2. Henryk Kurdykowski
  3. Mateusz Dura
  4. Marcin Szeliga
  5. Leszek Świerniak
  6. Paweł Janik
  7. Marek Buszczak
  8. Piotr Koszela
  9. Mateusz Szczurek
  10. Daniel Drozdowicz
  11. Adam Soboń (od 70 min. Piotr Pieróg)

 

W rezerwie pozostali: --------------

 

zdjęcia fot. Jakub Borowski >>TUTAJ<<

 

 

 

okiem przeciwnika: opis z witryny internetowej KS PIST Iłowa

źródło: www.piast-ilowa.futbolowo.pl

 

"Po bramkach w 22 minucie Krzysztofa Pluty i  78 minucie Marcina Świrlika – Piast Iłowa pokonał na własnym obiekcie Spójnie Ośno Lubuskie 2-1 i dzięki temu, plasując się na lokacie numer osiem zakończył sezon 2013/2014. Jedynego gola dla przyjezdnych w 42 minucie zdobył Marek Buszczak. Rozgrywki na lubuskich boiskach za nami i były one z wielu względów wyjątkowe. I na pewno z tyluż mogły być lepsze! Piast na mecz z Spójnią wyszedł w składzie, który w obecnej sytuacji kadrowej był co najmniej niezły. Wrócili bowiem kontuzjowany ostatnio Mariusz Wysoczan i Konrad Mazur który pauzował za kartki. Nie było natomiast, nawet na ławce, Grzegorza Słomińskiego, Arkadiusza Krawczyka oraz Sebastiana Łokaja. To był spokojny mecz i spokojne zwycięstwo, choć widać było po obu ekipach, że ten sezon chcą zakończyć swoim zwycięstwem.

 

Pierwsza połowa była, delikatnie mówiąc, niezbyt porywająca. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Dobrze ustawieni goście nie pozwalali graczom Piasta na zbyt częste ataki, a i sami nie kwapili się do organizowania kontr. Choć pierwsza połowa nie była zbyt widowiskowa dla oka, to właśnie w tych trzech kwadransach mogliśmy zobaczyć dwa gole zdobyte przez zawodników obu drużyn. Po przerwie piłkarze Spójni musieli zmierzyć się z naporem iłowian, których wyraźnie zdenerwował stracony tuż przed przerwą gol. Piast atakował i w końcu udało się to, na co kibice, działacze i sami piłkarze czekali. W 78 minucie akcję lewą stroną przeprowadzili miejscowi, którzy zdobytym golem zakończył akcję Marcin Świrlik. Zdobyty gol iłowian nie załamał gości którzy zaatakowali niemal cała drużyną i kilka krotnie zagrażali bramkę miejscowych, głownie po stałych fragmentach gry, ale naszej ekipie udało się przetrzymać ten impet. Do końca meczu bramki już nie padły a iłowianie zasłużenie pokonali Spójnie Ośno Lubuskie 2:1. Spójnia kończyła mecz w dziesięciu, po tym jak sędzia meczu ukarał przyjezdnych aż 7 żółtymi kartkami, a boisko za dwie żółte kartki opuścić musiał Mateusz Szczurek. Nierzadko zawodnicy ze zdziwieniem przyjmują decyzję sędziów, ale w tym spotkaniu nie potrzebnie goście zamiast grać, starali się pomagać arbitrom w ich pracy, czego skutkiem było aż tyle kar sędziego. "

 

 


Herb Ośna Lubuskiego

MKS Spójnia jest finansowany z budżetu Gminy Ośno Lubuskie.

Wspierają nas:


Iltrans

Bloominess

bs ośno

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Dariusz Kozakiewicz

alu-met ośno

Zenon Maśluk

Apteka przy Ratuszu

Apteka przy Ratuszu