Aktualności

W meczu sparingowym rozegranym w sobotnie popołudnie rywalem Spójni byli Czarni-Browar Winnica. Pierwsza połowa meczu nie była zbyt ciekawa, a najbliżej strzelenia gola dla naszego zespołu dwukrotnie był Piotr Michałek.

Po przerwie lepsza i skuteczniejsza gra Spójni, która stworzyła sporo okazji bramkowych. Groźnie na bramkę Witnicy strzelali Marek Buszczak, Adam Soboń i Patryk Kłopot, ale dopiero dynamiczna akcja Pawła Janika zakończyła się strzeleniem gola. Podwyższenie prowadzenia było dziełem Arka Jarosza, który silnym strzałem z dziesiątego metra, zakończył akcję i podanie Patryka Kłopota. Wynik sparingu ustalił Adam Soboń, który technicznym strzałem pokonał bramkarza gości, po dokładnym wstrzeleniu piłki w pole karne przez Arka Jarosza. Pewnie grająca defensywa Spójni nie pozwoliła rywalom poważniej zagrozić naszej bramce, stąd wynik meczu odzwierciedla przebieg wydarzeń na boisku.

W ramach organizowanych przez MDK w Ośnie Lubuskim imprez „ALE LATO”, w czwartkowe popołudnie dzieci i młodzież z Ośna Lubuskiego mogła aktywnie spędzić czas z zawodnikami i trenerami Spójni Ośno. Frekwencja nie była wielka, ale dziewczynki i chłopcy, którzy pojawili się na stadionie Spójni w towarzystwie Pani Joasi Olszewskiej, raczej nie żałują poświęconego czasu. Dzieci mogły obejrzeć trening piłkarzy Spójni, jak również same uczestniczyły w grach i zabawach oraz mini treningu, przygotowanym i prowadzonym przez zawodników Spójni: Patryka Janeczka i Piotra Michałka. Przybyli na stadion młodzi adepci piłki nożnej na zakończenie mogli obejrzeć pomieszczenia, w których drużyny Spójni przygotowują się do treningów i spotkań piłkarskich, jak również obejrzeć w Sali Klubowej trofea sportowe, jakie Spójnia zdobyła w różnych zawodach i turniejach piłkarskich.

W rozwinięciu informacji fotorelacja z tego sympatycznego wydarzenia.

W jubileuszowej XX edycji turnieju piłki nożnej o „Puchar Łęczy 2016”, rozgrywanego w ramach obchodów Dni Ośna Lubuskiego "LATO OŚNO 2016", udział wzięło pięć zespołów. Niestety z udziału w zawodach wycofał się zespół Odry Górzyca – tegorocznego beniaminka IV Ligi Lubuskiej.

Zasłużonym zwycięzcą turnieju została drużyna Steinpolu-Ilanki Rzepin, która wyprzedziła Spójnię Ośno Lubuskie i Lubuszanina Drezdenko. Królem strzelców turnieju (5 goli) został zawodnik Steinpolu_Ilanki Marcin Żeno, a najlepszym zawodnikiem został Andrzej Pawłowski (Steinpol-Ilanka Rzepin). Wojciecha Skarżyskiego, reprezentującego Błękitnych Ołobok, wybrano najlepszym bramkarzem dzisiejszych zawodów.

Turniej poprzedziła miła uroczystość, w której przedstawiciel Gazety Lubuskiej wręczył okolicznościowy puchar dla piłkarza Spójni Ośno Lub. Mateusza Dury, który został zwycięzcą plebiscytu na najpopularniejszego piłkarza województwa lubuskiego roku 2016.

Spójnia Ośno jest po pierwszym meczu kontrolnym, przed rozpoczęciem rogrywek nowego sezonu. W pierwszym spotkaniu nasz zespół podejmował w Ośnie Lubuskim Wartę Słońsk. Mecz zakończyl się wygraną Spójni 2:1, a gole dla naszego zespołu strzelili Patryk Kłopot i Piotr Kurdykowski. Jedynego gola dla gości z rzutu karnego strzelił Paweł Hojka.

 Piłkarze Spójni Ośno rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu, a pierwsze zajęcia rozpoczęły się we wtorkowe popołudnie 05 lipca. Na treningu zameldowała się większość zawodników kończących poprzedni sezon, jak również grupa zawodników rezerw Spójni. Po delikatnej rozgrzewce piłkarze rozegrali grę treningową na całej płycie boiska, zakończoną rozbieganiem. Zawodników czeka intensywna dawka treningów, gdyż okres przygotowawczy jest krótki, a rozgrywki zostaną rozpoczęte już 6/7 sierpnia. 

Już we wtorek piątego lipca Spójnia Ośno wznawia treningi, do nadchodzącego nowego seonu 2016/2017. Pierwsze zajęcia odbędą się na stadionie w Ośnie Lubuskim, a rozpoczęcie treningu o godz. 17.30.

Wygraną 2:1 z Leśnikiem Lemierzyce zakończyły rozgrywki rezerwy Spójni, gdzie na przerwę drużyny schodziły z boiska po bezbramkowej pierwszej połowie. Mecz stał na przeciętnym poziomie piłkarskim, ale wygrana w tym spotkaniu pozwoliła Spójni II przesunąć się na piątą lokatę w tabeli rozgrywek. Znacznie lepsza runda naszego zespołu, który tylko dwukrotnie schodził pokonany z boiska, dwa razy padł remis, a dziewięć spotkań zakończyło się wygraną Spójni II. 

Zapraszmy do wysłuchania wypowiedzi trenera Spójni Zenona Burzawy, po zakończonym sezonie rozgrywek o mistrzostwo IV Ligi Lubuskiej.

W przedostatniej kolejce rozgrywek klasy „A”, rezerwy Spójni Ośno podejmowały na własnym stadionie Pogoń Krzeszyce. Spotkanie zakończyło się zasłużoną wygraną Spójni II 5:1, a do przerwy nasz zespół prowadził już trzema bramkami. Świetna pierwsza połowa meczu w wykonaniu naszej drużyny, który od pierwszych minut groźnie atakowała, szybko obejmując prowadzenie. Dokładnie rozegrana akcja, zakończona prostopadłym podaniem Mateusza Krasińskiego do Patryka Krasińskiego, który ograł bramkarza gości i umieścił piłkę w bramce. Kilka minut później kolejna dobra akcja Spójni II i dogranie Patryka Krasińskiego w pole karne, zakończone strzałem Sebastiana Grubskiego z dwunastu metrów, dające podwyższenie prowadzenia. Wynik pierwszej części gry ustalił Patryk Krasiński, który ponownie wykorzystał podanie od swojego brata, i technicznym strzałem posłał piłkę obok bezradnego bramkarza.

Wygraną z bardzo wymagającym rywalem zakończyła rozgrywki w Lubuskiej IV Lidze Spójnia Ośno, która w ostatnim meczu sezonu 2015/2016 pokonała Lubuszanina Drezdenko 2:0. Mecz zapowiadał się emocjonująco, gdyż wynik spotkania decydował, która z drużyn zajmie wyższą pozycję w tabeli rozgrywek, a wygrana dała Spójni – bardzo dobrą - czwartą lokatę, z dorobkiem 53 punktów.

Po pierwszej połowie meczu prowadziła Spójnia, po akcji w 15 minucie meczu, gdy po wyrzucie z autu Pawła Janika, piłka trafiła pod nogi Hehama Aivaziana. Nasz pomocnik wygrał walkę o piłkę z obrońcami Drezdenka i zdecydował się na strzał z 24 metrów, po którym piłka poszybowała w samo „okienko” bramki gości. Lubuszanin byłby bliski wyrównania, tuż przed końcem pierwszej części meczu, gdy nieprzepisowo w polu karnym zatrzymywany był napastnik gości, lecz arbiter nie zdecydował się przyznać karnego, co wywoła słuszne protesty Drezdenka.