Aktualności

Przed tygodniem Spójnia Ośno była gospodarzem turnieju o „Puchar Łęczy”, w którym udział brała drużyna FC Frankfurt.  Minionej soboty, w ramach rewanżu, Spójnia udała się za zachodnią granicę, aby wziąć udział w turnieju, którego gospodarzem był FC Frankfurt. W turnieju miało uczestniczyć sześć zespołów, ale ostatecznie pojawiło się pięć drużyn, które rywalizowały w systemie „każdy z każdym” jeden mecz po 30 minut. Zdecydowanie najlepszym zespołem turnieju została ekipa FC Frankfurt I, zaś nasz zespół po remisie w jednym spotkaniu i trzech porażkach zajął piątą lokatę. Spójnia pomimo sporych braków kadrowych na uczestnictwo w turnieju, zdecydowała się wziąć udział, uzupełniając skład juniorami i zawodnikami rezerw. Kolejność i wyniki poszczególnych spotkań umieszczone zostaną w terminie późniejszym.

 Na boisku w Maszewie piłkarze Spójni rozegrali kolejne spotkanie sparingowe, w którym rywalem naszego zespołu był Spartak Deszczno. Po pierwszych 45 minutach meczu prowadziła Spójnia, po golu Marka Buszczaka, który przejął piłkę z akcji Daniela Drozdowicza. W początkowej fazie gry to gospodarze kilkakrotnie groźnie strzelali na bramkę Spójni, lecz nie przyniosło to im spodziewanego efektu. W drużynie Spójni sporo było niedokładności i niepotrzebnych strat piłki, co uniemożliwiało składne rozegranie akcji.

W XIX edycji turnieju piłki nożnej - Sport bez granic: polsko-niemiecki turniej o „Puchar Łęczy 2015”, rozgrywanego w ramach obchodów Dni Ośna Lubuskiego "LATO OŚNO 2015", udział wzięło siedem zespołów. Niestety w piątkowy wieczór zrezygnował z udziału Spartak Deszczno. Zwycięzcą turnieju została drużyna Stali Sulęcin, przed Steinpolem-Ilanką Rzepin i Polonią Słubice. Tym razem Spójnia Ośno zajęła czwartą lokatę. Królem strzelców turnieju (3 gole) został zawodnik FC Frankfurt Artur Anioł, a najlepszym zawodnikiem został Przemysław Begier (Polonia Słubice). Artura Tumaszyka reprezentującego Steinpol-Ilankę Rzepin, wybrano najlepszym bramkarzem dzisiejszych zawodów.

Spotkanie sparingowe w Górzycy, gdzie rywalem naszego zespołu była miejscowa Odra, zakończyło się wygraną Spójni 5:0. Do przerwy nasz zespół prowadził dwiema bramkami, których autorami byli Michał Masztalerz, który wymanewrował obrońce gospodarzy i strzałem lewą nogą z 16 metrów umieścił piłkę w siatce, i Piotr Kurdykowski, który będąc w polu karnym Odry posłał piłkę nad wychodzacym bramkarzem. Dwukrotnie bliski strzelenia gola był też Marek Buszczak, lecz piłka po jego uderzeniach raz odbiła się od poprzeczki, a w drugim przypadku poszybowała nad bramką, gdy nasz zawodnik próbował lobować bramkarza. Gospodarze mieli dwie okazje na gola, ale przy strzałach zawodników Odry dobrze interweniował nasz bramkarz.

W drugim meczu kontrolnym Spójnia zremisowała z Dębem Dębno (4 liga zachodniopomorska) 1:1. Bramkę dla naszego zespołu strzelił Marcin Szeliga. Kolejne spotkanie sparingowe nasz zespół rozegra już we wtorek, w Górzycy gdzie rywalem Spójni bedzie miejscowa Odra.

W rozegranym wczoraj pierwszym meczu sparingowym zespół Spójni przegrał na własnym boisku z Piastem Gorzów Karnin 1:2. Początek spotkania należał do Piasta czego faktem była szybko zdobyta bramka. Goście prowadzili przebieg spotkania do ok. 30 min. natomiast później gra się wyrównała i do przerwy wynik pozostał bez zmian. W drugiej połowie lepsza gra naszych zawodników przełożyła się jedynie na jedną zdobycz bramkową. Strzelcem bramki po rzucie karnym po faulu na Michale Masztalerzu był Piotr Kurdykowski. Kilka minut wcześniej w takiej samej sytuacji znalazł się zespół Piasta i drugą bramkę dla gości zdobył Mateusz Konefał. W końcowej fazie meczu nasi zawodnicy mieli okazje do wyrównania, ale ostatecznie wynik pozostał bez zmian. Następny mecz kontrolny Spójnia rozegra w przyszłą sobotę a rywalem będzie Dąb Dębno.

W ostatnim meczu sezonu 2014/2015 rozgrywek o mistrzostwo IV Ligi Lubuskiej, Spójnia Ośno mierzy swe siły z trzecią drużyną w tabeli Budowlanymi Lubsko. Pomimo upału pierwsza połowa meczu rozgrywana była w szybkim tempie, i obie drużyny miały okazje na zdobycie gola. Spójnia posiadała optyczną przewagę, ale bliżej objęcia prowadzenia byli gospodarzy, gdy piłka po strzale Adriana Jeremicza z rzutu wolnego, odbiła się od poprzeczki bramki. Do przerwy wyrównanie spotkanie i bezbramkowy remis.

Udanie kończy rozgrywki zespół Spójni, który w końcówce meczu w Lubsku przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W 87 minucie faulowany w polu karnym Budowlanych był Marek Buszczak, a skutecznym egzekutorem rzutu karnego Mateusz Szczurek. Brawa dla naszego zespołu za wygraną w dzisiejszym meczu i skuteczniejszą grę w rundzie wiosennej.

W ostatnim spotkaniu tego sezonu na własnym boisku, przyszło Spójni podejmować zdecydowanego lidera rozgrywek KSF Zielona Góra. Pomimo dokuczliwego upału, zawodnicy obu drużyn zagrali bardzo dobre, prowadzone w szybkim tempie spotkanie. Do przerwy prowadziła Spójnia 2:0, obejmując prowadzenie po składnej akcji zespołu zainicjowanej przez Marka Buszczaka, zakończonej golem niezawodnego Daniela Drozdowicza. Wynik podwyższył Mateusz Szczurek, który kolejny raz zaskoczył bramkarza drużyny przeciwnej, strzałem z rzutu rożnego.

Wysoką porażką Spójni zakończyło się spotkanie 28 kolejki o mistrzostwo IV Ligi Lubuskiej, w którym nasz zespół mierzył się w Iłowej z miejscowym Piastem. Porażka niestety zasłużona, gdyż piłkarze Spójni tak w pierwszej, jak i w drugiej połowie meczu, stanowili jedynie tło dla agresywniej grających gospodarzy, którzy stworzyli sobie znacznie więcej okazji na gola. Po pierwszej połowie prowadził Piast 2:1, a gola dla Spójni zdobył Daniel Drozdowicz. Po przerwie obraz gry nie zmienił się, co gospodarze potwierdzali kolejnymi zdobyczami bramkowymi, wykorzystując błędy naszego zespołu. Ostatecznie wygrana Piasta 5:1, a gdyby nie dobra dyspozycja Krzysztofa Niemczyna, to rozmiar porażki byłby jeszcze bardziej dotkliwy.

Trwa świetna passa Spójni, która tym razem pozostawiła w pokonanym polu Zjednoczonych Przytoczna. Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla Spójni, a do przerwy nasz zespół prowadził 1:0, gdy piękną bramkę z rzutu wolnego zdobył Piotr Kurdykowski. Po przerwie gospodarze szybko wyrównali, a strzelcem gola dla gospodarzy był Mateusz Sprohs. Jednak Spójni odpowiedziała, gdy po wyprowadzonej kontrze, faulowany w polu karnym był Mateusz Siudak, a karnego na gola zamienił Piotr Kurdykowski. Wynik meczu ustalił Marcin Szeliga, który uderzeniem głową skierował piłkę do siatki, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marka Buszczaka.