Aktualności

Wynik identyczny jak w rundzie jesiennej, również na korzyść gospodarzy, lecz to oznacza, że tym razem zwycięzcą meczu został Piast Iłowa. Po 90 minutach gry 2:1 dla Piasta, a do przerwy widniał wynik remisowy 1:1. Prowadzenie objęli gospodarze po golu Krzysztofa Pluty w 22 minucie meczu. Na 3 minuty przed końcem pierwszej połowy Spójnia wyrównała bramką Marka Buszczaka, którego dokładnym podaniem obsłużył Adam Soboń. Autorem zwycięskiego gola dla Iłowian był Marcin Świrlik, który uszczęśliwił miejscowych kibiców w 78 minucie meczu. Spójnia kończyła mecz w dziesięciu, po tym jak sędzia meczu pokazał żółty kartonik prawie każdemu naszemu zawodnikowi, a boisko za dwie żółte kartki opuścić musiał Mateusz Szczurek.

W ostatnim meczu, rozgrywanym na własnym boisku wiosną, Spójnia Ośno Lubuskie zremisowała z ŁKS-em Łęknica 1:1(1:0). Wynik identyczny jak w rundzie jesiennej i nasz zespół jest niepokonany w twierdzy Ośno (w pierwszej rundzie udało się to jedynie liderowi), a osiągnięty rezultat daje pewność utrzymania drugiej lokaty w tabeli IV Ligi Lubuskiej premiowanej awansem. Strzelcami bramek w dzisiejszym spotkaniu byli Piotr Kurdykowski dla Spójni i Jarosław Owsiany dla ŁKS-u.

 Skromną, jak na ilość wypracowanych sytuacji, ale zasłużoną wygrana Spójni zakończył się mecz o mistrzostwo IV Ligi Lubuskiej, w którym Meprozet Stare Kurowo podejmował nasz zespół. Decydująca o wyniku meczu bramka padła w pierwszej połowie meczu, gdy po strzale Marka Buszczaka piłka odbiła się od słupka, a skuteczną dobitką popisał się Mateusz Siudak.

Niestety ponownie nie udało się (w całości) rozegrać meczu pomiędzy Spójnią Ośno Lubuskie a Budowlanymi Lubsko, i ponownie powodem były ulewny deszcz, po którym boisko nie nadawało się do dokończenia meczu. Niezmiernie szkoda, gdyż już pierwsze minuty spotkania zapowiadały spore emocje i ciekawe, stojące na wysokim poziomie widowisko piłkarskie. Nad stadionem rozszalała się burza, a deszcz zmusił sędziów do przerwania meczu w 20 minucie.

Piłkarze Spójni Ośno kontynuują świetna passę, zaliczając kolejne zwycięskie spotkanie bez straty bramki, a warto podkreślić, że wiosną wszystkie mecze w Ośnie Lubuskim Spójnia wygrała. Również w dzisiejszym spotkaniu nasz zespół zasłużył na wygraną, a wynik meczu został ustalony w pierwszej części gry. Prowadzenie Spójnia objęła po rzucie rożnym, gdy dośrodkowanie Pawła Janika na bramkę zamienił Piotr Kurdykowski. Na 2:0 Spójnia podwyższyła w ostatniej minucie meczu, gdy składną akcję zespołu i podanie Daniela Szafrana, skutecznie zakończył Mateusz Siudak.

www.facebook.com/media/set/

Bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie w Kożuchowie piłkarze Spójni, którzy po pierwszej połowie prowadzą 2:0. Prowadzenie dla naszego zespołu dała bramka Piotra Kurdykowskiego już w 6 minucie meczu. Jeszcze przed przerwą Spójnia podwyższyła prowadzenie po pięknej akcji, zakończonej golem Daniela Szafrana.

Nie gorzej idzie naszemu zespołowi w drugiej połowie meczu. Już w drugiej minucie po wznowieniu gry, Daniel Szafran ponownie wpisał się na liste strzelców i Spójnia prowadzi już 3:0. Świetnie dysponowany jest Daniel Szafran dzisiejszego dnia, który zaliczył trzecie trafienie, a bramka padła w 84 minucie meczu. Ostatecznie mecz kończy się wynikiem 4:0 dla Spójni i kolejne trzy punkty jadą do Ośna Lubuskiego.

Z przykrością informujemy, że sobotni mecz IV LIGI pomiędzy Spójnią Ośno a Budowlanymi Lubsko zostaje odwołany. Nie odbędzie się także spotkanie naszych Trampkarzy Starszych z Ilanką Rzepin. Przyczyną są obfite opady deszczu oraz powalone konary drzew, które nie pozwalają na rozegranie zawodów. Po uzgodonieniu z Zarządem MLKS Budowlani Lubsko i zgodzie LZPN w Zielonej Górze, do spotkania obu drużyn dojdzie 11 czerwca (ŚRODA), godz. 18.00.

Bardzo dobrze radzą sobie nasi piłkarze w Zbąszynku, gdzie po pierwszych 45 minutach Spójnia prowadzi z miejscową Syreną 2:0. Prowadzenie dała piękna bramka Mateusza Szczurka, a na 2:0 rezultat podwyższył Daniel Drozdowicz.

Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Spójni 3:0, a wynik meczu ustalił Piotr Kurdykowski, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Adamie Soboniu. Dobry występ naszego zespołu, który dominował w meczu - pomimo momentami nieprzychylnych decyzji sędziego - wypracował znacznie więcej okazji do zdobycia gola, a sporą część drugiej połowy grał w osłabieniu. Za dwie żółte kartki, a w konsekwencji czerwoną, boisko opuścił Mateusz Siudak.

Na boisku w Ośnie Lubuskim zmierzyli się w rywalizacji o mistrzostwo IV Ligi Lubuskiej wicelider i trzecia drużyna rozgrywek, i od początku meczu widać było to na placu gry. Wysoki poziom piłkarski prezentowały obie drużyny, które doceniając wartość przeciwnika, starały się nie stracić bramki, zdając sobie sprawę, że będzie trudno to odrobić.
Lepiej rozpoczęła Spójnia, która już w 3 minucie mogła objąć prowadzenie, gdy w dogodnej sytuacji znalazł się Daniel Szafran, po dalekim podaniu Henryka Kurdykowskiego, lecz posłał piłkę nad poprzeczką po strzale z 12 metrów. Potem gra się wyrównała, a od 25 minuty gry zarysowała się przewaga Czarnych, którzy stworzyli trzy groźne akcje. 

Po dłuższej przerwie, w której Spójnia grała tylko w meczach wyjazdowych, licznie zgromadzeni kibice z Ośna i okolic mogli ponownie obejrzeć nasz zespół w akcji i zapewne tego nie żałują. Po bardzo dobrym, szybkim meczu Spójnia rozbiła Arkę Nowa Sól 5:0(2:0). Obie drużyny rozpoczęły mecz z animuszem, stwarzając sobie po dwie bardzo dobre okazje do zdobycia gola, a momentami to goście posiadali optyczną przewagę. Jednak to Spójnia schodziła do szatni na przerwę z dwubramkowym prowadzeniem, a obie bramki padły z rzutów karnych, które wykorzystał Piotr Kurdykowski. Decyzje o przyznaniu „jedenastek” wynikały z zgrania ręką obrońcy Arki, a w drugim przypadku za faul na Danielu Szafranie.