Aktualności

W dzisiaj rozegranym meczu sparingowym Spójnia Ośno pokonała Celulozę Kostrzyn 3:0(1:0). Pierwsza połowa meczu – rozgrywana w fatalnych warunkach pogodowych – była wyrównana, a obie drużyny nie stworzyły zbyt wielu dogodnych sytuacji podbramkowych. Spójnia objęła prowadzenie po golu Przemka Begiera z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Danielu Szafranie.

Po przerwie zarysowała się znaczna przewaga Spójni, lecz i w tej części gry nasz zespół nie stworzył wielu groźnych sytuacji podbramkowych. Na dwa 2:0 podwyższył wynik Przemek Begier również z rzutu karnego, podyktowanego ponownie za faul na Danielu Szafranie. Wynik ustalił Daniel Drozdowicz, który otrzymał prostopadłe podanie ze środka boiska. Naciskany przez obrońców, wygrał pojedynek z obrońcami i precyzyjnym strzałem z 16 metrów pokonał bramkarza gości.

Kolejne spotkanie kontrolne w sobotę 9 lutego, w Ośnie Lubuskim, Spójnia podejmie Czarnych-Browar Witnica, a mecz rozpocznie się o godz. 11.00.

W pierwszym meczu kontrolnym, w ramach przygotowań do rundy wiosennej, Spójnia Ośno podejmowała trzecioligową Steinpol-Ilankę Rzepin. Mecz zakończył się wygraną gości 4:0(1:0) po golach Mateusza Adamczewskiego, dwóch bramkach Pawła Gurgula i trafieniu Kamila Orłowskiego. Całkowicie zasłużone zwycięstwo drużyny z Rzepina, która dominowała w spotkaniu, a zdobytymi bramkami udokumentowała wyższość piłkarską. Nasz zespół wypracował kilka dogodnych sytuacji do zdobycia gola, lecz nie potrafił żadnej z nich skutecznie zakończyć. Wyraźnie widoczny był brak kilku podstawowych zawodników, zwłaszcza bloku defensywnego, co przełożyło się na wynik spotkania. O ile warunki pogodowe pozwolą, w nastęnym sparingu (wtorek 5 lutego godz. 15.30) Spójnia podejmie w Ośnie Lubuskim Celulozę Kostrzyn.

W hali sportowej ZSP w Ośnie Lubuskim odbył się dzisiaj VI Halowy Turniej Piłki Nożnej Seniorów o Puchar Burmistrza Miasta i Gminy Ośno Lub., w którym udział wzięły: III-ligowy Piast Karnin, IV-ligowe Czarni-Browar Witnica oraz Spójnia Ośno Lub. i zespół ligi okręgowej Warta Słońsk. Niestety na turniej nie dotarły zespoły FC Frankfurt i Stali Sulęcin.

W związku z tym przyjęto formułę spotkań „każdy z każdym” mecz i rewanż, więc wszystkie zespoły zagrały ze sobą po dwa mecze.

Licznie przybyli kibice mogli obserwować ciekawe zawody stojące na dobrym poziomie sportowym i co bardzo ucieszyło sympatyków piłki nożnej w Ośnie Lubuskim, zwycięstwo Spójni w końcowej klasyfikacji turnieju.

Gratulacje i podziękowania dla wszystkich uczestników turnieju, którzy poważnie podeszli do tej imprezy i zaprezentowali się z bardzo dobrej strony.

Drugą lokatę zajęła drużyna Piasta Karnin, na trzecim miejscu – jak w roku ubiegłym - uplasowali się piłkarze Czarnych-Browar Witnica, a czwartą lokatę zajęli zawodnicy Warty Słońsk. Królem strzelców został kapitan Spójni Ośno Przemek Begier (7 goli), którego również wybrano najlepszym zawodnikiem turnieju. Drugi rok z rzędu, najlepszym bramkarzem turnieju został Sebastian Grenda – Spójnia Ośno Lub.

Dzisiejszym treningiem Spójnia Ośno rozpoczęła przygotowania do rundy wiosennej sezonu 2012/2013. W okresie stycznia zajęcia w tygodniu będą odbywać się głównie na hali sportowej oraz "Orliku", ale również na stadionie. Szczególnie intensywny będzie pierwszy tydzień, gdzie treningi odbywać się będą dwa razy dziennie – jeden na stadionie i jeden na hali sportowej.

W pierwszym treningu, prowadzonym w zimowej scenerii, brakowało Daniela Szafrana, Mateusza Siudaka, Tomka Koszeli, Daniela Drozdowicza, Sebastiana Grendy i Patryka Sali, którzy wznowią treningi od przyszłego tygodnia.

Grono trenujących uzupełnił Jacek Milczanowski, młodzieżowiec pozyskany jeszcze jesienią z MKP Gorzów Wlkp., w miejsce powracającego do Polonii Słubice z wypożyczenia Patryka Czeredy. Oprócz Jacka klub będzie się starał o pozyskanie przynajmniej jeszcze jednego doświadczonego zawodnika, który mógłby wyraźnie wzmocnić zespół przed trudną, wiosenną rundą.

W rozwinięciu informacji dodane zostały zdjęcia z pierwszego dnia obozu przygotowawczego zawodników Spójni. Po przedpołudniowym treningu na stadionie, piłkarze trenują na hali ZSP w Ośnie Lubuskim. Wykorzystując przerwę urlopową, "gościnnie" z naszym zespołem trenował wychowanek Spójni, a obecnie grający w I-ligowej Termalice Bruk-Bet Nieciecza, Emil Drozdowicz.

12 stycznia piłkarze Spójni wznawiają treningi przygotowując się do rundy wiosennej. Okres przygotowawczy podopieczni Z.Burzawy rozpoczną w sobotę na stadionie w Ośnie Lubuskim o godz.12.00. W pierwszym tygodniu przygotowań zawodnicy będą trenować dwa razy dziennie, na zasadzie zgrupowania (trening na stadionie i na hali – uzależnione jest to od warunków pogodowych).

Na wstępie przygotowań do sezonu piłkarskiego zorganizowane zostaną w Ośnie Lubuskim Halowe Turnieje Piłki Nożnej seniorów i juniorów. Turnieje odbędą się w hali sportowej Zespołu Szkół Publicznych przy ul. Jeziornej 3 w Ośnie Lubuskim kolejno: w sobotę 26 stycznia i 02 lutego oraz niedzielę 03 lutego od godziny 10.00. W rozwinięciu wiadomości podajemy terminarz oraz planowanych uczestników turniejów.

Podobnie jak w latach poprzednich zawodnicy Spójni wzięli udział w halowym turnieju piłki nożnej we Frankfurcie nad Odrą, który odbył się w związku z pomocą finansową, zorganizowaną przez gospodarza zawodów FC Frankfurt dla chorych dzieci. W turnieju wzięło udział osiem zespołów, które były podzielone na dwie grupy, a Spójnia Ośno po zajęciu 3 miejsca w grupie w meczu o V miejsce pokonała drużynę FC Frankfurt II 3:2. Zwyciężył zespół gospodarza zawodów FC Frankfurt I, pokonując w finale drużynę Halbzeit Stadtauswahl 4:2. Na podkreślenie zasługuje ogromne zainteresowanie turniejem kibiców, którzy w liczbie ponad 400 obserwowali przebieg zawodów.

W ostatniej kolejce rundy jesiennej Spójnia Ośno przegrała w Iłowej z Vitrosiliconem 0:1, a wynik został ustalony już w pierwszej części gry. Gola dla gospodarzy na wagę zwycięstwa zdobył Marcin Świrlik, po błędzie naszej defensywy. Dwukrotnie nasz zespół był bliski wyrównania po strzałach Mateusza Siudaka, lecz świetnie interweniował bramkarz gospodarzy. Również Sebastian Grenda kapitalnie interweniował, przy jednej  z nielicznych, groźnych akcji Iłowej.

Po przerwie nasz zespół napierał, aby odrobić stratę, lecz Vitrosilicon skutecznie rozbijał ataki naszego zespołu. W końcówce meczu ponownie znakomitą interwencją popisał się bramkarz Vitrosiliconu, który uchronił swój zespół przed utratą bramki, po strzale Przemka Begiera.

Ostatecznie po wyrównanym spotkaniu, pechowa porażka Spójni na trudnym terenie w Iłowej.

W ostatnim tej rundy spotkaniu na własnym boisku Spójnia Ośno pokonała Łucznika Strzelce Krajeńskie 2:1(0:0). Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem, niewiele ciekawych akcji i sytuacji bramkowych, mało walki i generalnie niski poziom piłkarski. Rozstrzygnięcie nastąpiło w drugiej połowie meczu – Spójnia przeprowadziła kilka groźnych akcji, po których mogła strzelić gole, lecz dopiero w 65 minucie udało się skutecznie zakończyć akcję. Po wstrzeleniu piłki z prawej strony pola karnego przez Marka Buszczaka, Mateusz Siudak pokonał bramkarza gości strzałem z 7 metrów. Spójnia tworzyła kolejne sytuacje, lecz ich niewykorzystanie zemściło się na naszym zespole. Goście wyrównali po golu Sebastiana Bierki, a już wcześniej mogli zdobyć bramkę, lecz świetnie interweniował Sebastian Grenda. Zwycięską bramkę uderzeniem głową zdobył Przemek Begier, po akcji Łukasza Pińczyńskiego i dośrodkowaniu Pawła Janika.

W najbliższą sobotę nasz zespół uda się do odległej Iłowej, na spotkanie z Vitrosliliconem-Intra i będzie to ostatnie spotkanie rundy jesiennej.

W wyjazdowym spotkaniu o mistrzostwo IV Ligi Lubuskiej Spójnia Ośno Lub. przegrała w Witnicy z Czarnymi-Browar 2:3(1:2). Szybkie prowadzenie w objęli gospodarze, wykorzystując błąd naszej defensywy. W 10 minucie meczu poważny błąd arbitrów spotkania, którzy nie chcieli zauważyć zagrania piłki ręką poza polem karnym bramkarza Czarnych, co skutkowałoby czerwoną kartką i grą miejscowych w osłabieniu. Nieco później ponownie krzywdząca decyzja sędziów, którzy dopatrują się pozycji spalonej Przemka Begiera i nie uznają prawidłowo zdobytej przez niego bramki. Na szczęście nie przeoczyli faulu na Danielu Drozdowiczu w polu karnym, dyktując rzut karny, którego skutecznym egzekutorem był Marek Buszczak.

Niestety na kilka minut przed przerwą gospodarze ponownie objęli prowadzenie i pierwsza połowa kończy się wynikiem 2:1 dla Czarnych-Browar.