Aktualności

W wyjazdowym meczu „serie B” Spójnia II pokonała w Dąbroszynie miejscowy Zew 2:0(1:0). Spotkanie dobrze ułożyło się dla naszego zespołu, gdy po faulu na Wojtku Sztokdrajerze w 10 minucie meczu, Patryk Krasiński popisał się uderzeniem z rzutu wolnego, z 30 metrów, dającym szybkie prowadzenie. Stałe fragmenty były bardzo ważnym elementem gry, gdyż na trudnym boisku w Dąbroszynie, ciężko było obu drużynom zdobyć bramkę z akcji. Zespoły zanotowały remis w poprzeczkach po kolejnych rzutach wolnych – po strzale zawodnika gospodarzy piłka uderzyła w poprzeczkę, odbiła się od linii bramkowej i wyszła w pole gry, a w odpowiedzi Patryk Krasiński sprawdza wytrzymałość bramki Zewu. W ostatniej akcji pierwszej połowy Jarek Smorowiński uratował nasz zespół przed utratą bramki, broniąc w sytuacji „jeden na jeden”. 

W derbowym spotkaniu Spójnia II pokonała na własnym boisku Spójnię III Smogóry 3:1(1:0). Prowadzenie Spójnia II objęła po golu Patryka Krasińskiego z rzutu wolnego. Jeszcze kilka sytuacji rezerwy Spójni powinny zamienić na bramkę, lecz do przerwy indolencja strzelecka nie pozwoliła na podwyższenie wyniku. Po przerwie Spójnia II zaczęła nieco szybciej i składniej przeprowadzać swoje akcje, ale sporo dogodnych szans znowu marnowała, wykorzystując tylko dwie okazje. Najpierw Konrad Kurałowicz pokonał bramkarza gości, po prostopadłym podaniu Adama Bohuszko, a następnie Piotrek Michałek wykorzystał podanie Patryka Kraińskiego. W ostatnich minutach meczu goście wykorzystali gapiostwo – pewnie grającej w całym meczu - naszej defensywy i Grzegorz Pawlak zdobył „honorowego gola”.

W trzeciej kolejce rozgrywek o mistrzostwo „serie B” Spójnia II pokonała na własnym stadionie rezerwy Czarnych-Browar Witnica 1:0, a wynik został ustalony już w pierwszej połowie meczu. Z przebiegu spotkania zasłużone zwycięstwo Spójni II, która wypracowała sobie kilka dogodnych okazji do zdobycia gola, lecz bramkę zdobyła po dość wątpliwym rzucie karnym, podyktowanym z faul na Michale Masztalerzu, a skutecznym egzekutorem okazał się Maciek Zimny. Młody zespół gości, składający się głównie z juniorów Czarnych-Browar Witnica, był wymagającym rywalem, choć nie zagroził poważniej bramce Spójni II. Po stojącym na dobrym poziomie spotkaniu, rezerwy Spójni zasłużenie wygrały, a pomimo słabej skuteczności, tym razem nie pozwoliły sobie wyrwać zwycięstwa.

Jak się wcześniej spodziewaliśmy, ligowe spotkanie w Czarnowie było znacznie trudniejszą przeprawą dla Spójni II, niż sparingowa potyczka w sierpniu. Mecz zakończył się wynikiem remisowym 1:1, a wynik został ustalony już w pierwszej połowie meczu.

Początek spotkania to akcje z obu stron i choć to nasz zespół był bliższy zdobycia gola, to jednak prowadzenie objęli gospodarze, wykorzystując swój najsilniejszy atut, tj. powietrzne pojedynki w polu karnym. Dośrodkowanie z rzutu rożnego i najwyższy na boisku zawodnik gospodarzy pakuje głową piłkę do siatki i głównie ten elementy gry stanowił największe zagrożenie dla bramki Spójni II. Nasz zespół jednak szybko odpowiedział golem Michała Masztalerza, który otrzymał podanie z szybko wznowionego rzutu wolnego przez Piotrka Michałka. Po przyjęciu piłki z prawej strony boiska, wbiegł w pole karne rywali i silnym, precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy.

Na inaugurację rozgrywek „serie B” Spójnia II podejmowała wielka niewiadomą obecnych rozgrywek, zespół Celulozy Kostrzyn. Licznie przybyli kibice nie żałowali swojej decyzji, gdyż obejrzeli bardzo dobre widowisko piłkarskie, przebiegające w szybkim tempie i obfitujące w wiele ciekawych akcji.

Spotkanie zakończyło się wygraną Spójni II 2:1(2:0), a prowadzenie nasz zespół objął po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Artema Teslenko, obrońca Celulozy skiksował i skierował piłkę do własnej bramki. Jeszcze przed przerwą wynik podwyższył Adam Bohuszko, który uderzeniem głową pokonał bramkarza gości, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Patryka Krasińskiego. Jeszcze jedna akcja naszego zespołu zakończyła się zdobyciem gola, lecz asystent sędziego dopatrzył się pozycji spalonej Konrada Kurałowicza.

 Sparingowe spotkanie pomiędzy Spójnią II a Spójnią III Smogóry zakończyło się wynikiem 2:0(1:0) dla Spójni II.

Strzelcem pierwszej bramki był Andrzej Barczak po prostopadłym podaniu Adama Bohuszko, zaś drugie trafienie było dziełem Patryka Krasińskiego, który został obsłużony przez Piotrka Michała również prostopadłym zagraniem.

Rozgrywane w upalnych warunkach spotkanie było przeciętnym widowiskiem piłkarskim. Zawodnicy obu drużyn popełniali sporo indywidualnych błędów, zapominając o rygorach taktycznych. Spójnia II przeprowadziła sporo akcji, lecz tylko dwie skutecznie zakończyła bramkami, a trzykrotnie "prezenty" dla rywali zakończyłyby się bramkami, gdynie nie bardzo dobre interwencje bramkarza Spójni II.

W sparingowym spotkaniu rezerwy Spójni pewnie pokonały Walkę Czarnów 5:1(3:0). Dominacja Spójni II była widoczna przez całe spotkanie i było to systematycznie dokumentowane kolejnymi bramkami, których autorami byli: dwukrotnie Artem Teslenko i Dawid Misiak, a jedno trafienie dorzucił Patryk Krasiński. Pomimo ciężkiej miejscami płyty boiska, nasz zespół starał się możliwie dokładnie rozgrywać swoje akcje i jak najczęściej kończyć je strzałami na bramkę rywali. Gospodarze próbowali zagrozić bramce Spójni II głównie przy stałych fragmentach, wygrywając pojedynki główkowe w polu karnym naszego zespołu, zaś jedynego gola zdobyli po przepięknym strzale z około 30 metrów, w samo "okienko" bramki Spójni II. Należy zaznaczyć, że gospodarze nie wystąpili w optymalnym składzie i w ligowej rywalizacji trzeba spodzieać się znacznie trudniejszej przeprawy.

W rozegranym, w ramach treningu, meczu sparingowym Zieloni Lubiechnia pokonały rezerwy Spójni 1:0(0:0). Wyrównane spotkanie z kolejnym A-klasowym rywalem, w którym więcej było piłkarskiej walki, a znacznie mniej sytuacji do zdobycia gola. Obie drużyny dobrze radziły sobie z rozgrywaniem akcji do pola karnego, lecz niewiele z nich kończyły groźnymi strzałami. Po akcjach gospodarzy piłka dwukrotnie ocierała słupek bramki Spójni II, zaś najbliżej zdobycia gola dla naszych rezerw był Mirek Małachowski, gdy po uderzeniu głową, piłka odbiła się od słupka bramki Zielonych. Zwycięska bramka dla gospodarzy padła w końcówce meczu, po niezbyt pewnej interwencji naszego bramkarza.

W drugiej sparingowej potyczce rezerwy Spójni przegrały w Drzeńsku z miejscowym Chrobrym 6:3(2:1). Dobra technicznie gra rezerw nie została poparta skutecznością i na zbyt dużo nasz zespół pozwalał rywalowi w defensywie - dość wspomnieć, że dwie bramki nasz zespół stracił po samobójczych trafieniach obrońców Spójni II. Bardzo dobrze nasze rezerwy radziły sobie w rozgrywaniu ataku pozycyjnego, wiele z nich kończąc strzałami, a trzy z nich trafiły do siatki gospodarzy. Gole dla Spójni II strzelili Artem Teslenko po prostopadłym podaniu Bartka Wanke, Piotrek Michałek po dograniu Patryka Krasińskiego i Michał Masztalerz po podaniu Dawida Misiaka.

Rezerwy Spójni rozegrały dzisiaj pierwsze spotkanie sparingowe, ulegając na własnym boisku beniaminkowi rozgrywek klasy "A" KS Nowiny Wielkie 0:1(0:0).

Akcje podczas meczu były rozgrywane w szybkim tempie, a w pierwszej połowie zarysowała się przewaga gości, którzy stwarzali większe zagrożenie pod bramką Spójni II. Nasz zespół ograniczał się do kontr, z których również mogły paść bramki.

Po przerwie gra nieco się wyrównała, obie drużyny rozgrywały ciekawe akcje, a jedyna bramka meczu padła po bardzo ładnej akcji gości, dośrodkowaniu z prawej strony pola karnego i precyzyjnym uderzeniu głową napastnika KS Nowiny.