Aktualności

W dniu ślubu naszego zawodnika Leszka Świerniaka, klub MKS Spójnia Ośno Lubuskie wraz z zarządem, kierownictwem, zawodnikami i kibicami składają najserdeczniejsze życzenia na nowej drodze życia Parze Młodej.

Piłkarze Spójni Ośno kontynuują świetna passę, zaliczając kolejne zwycięskie spotkanie bez straty bramki, a warto podkreślić, że wiosną wszystkie mecze w Ośnie Lubuskim Spójnia wygrała. Również w dzisiejszym spotkaniu nasz zespół zasłużył na wygraną, a wynik meczu został ustalony w pierwszej części gry. Prowadzenie Spójnia objęła po rzucie rożnym, gdy dośrodkowanie Pawła Janika na bramkę zamienił Piotr Kurdykowski. Na 2:0 Spójnia podwyższyła w ostatniej minucie meczu, gdy składną akcję zespołu i podanie Daniela Szafrana, skutecznie zakończył Mateusz Siudak.

Po kiepskim początku rundy, obecnie zwodnicy Spójni III Smogóry radzą sobie znacznie lepiej. Po przegranych w pierwszych spotkaniach, zawodnicy Smogór w trzech kolejnych meczach, odnieśli dwa zwycięstwa, a raz padł wynik remisowy. W rozwinięciu informacji prezentujemy wyniki Spójni III Smogóry.

W rozegranym we wtorek meczu terenowej ligi trampkarzy piłkarze Spójni Ośno zremisowali w Sońsku, z miejscową Wartą 4:4. Trzy gole dla naszego zespołu strzelił Elbasan Woźniakiewicz, a jedna bramka była autorstwa Rafała Wrońskiego.

Kibice w Ośnie Lubuskim obejrzeli w niedzielne popołudnie ciekawe i emocjonujące widowisko piłkarskie, w którym zmierzyły się druga i trzecia drużyna rozgrywek „serie A”. Mecz był prowadzony w szybkim tempie i stał na dobrym poziomie, a zawodnicy obu drużyn włożyli wszystkie siły, aby rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Po ostatnim gwizdku sędziego wynik 3:1 dla Spójni II, która kontynuuje dobrą passę, zaliczając piętnasty mecz bez porażki z rzędu i jest niepokonana od jesiennego meczu właśnie z Kosmosem Rudnica. 

W meczu terenowej ligi trampkarzy Spójnia Ośno wysoko pokonała na własnym stadionie piłkarzy Znicza Trzemeszno 9:0. Trzy gole były dziełem Damian Stopińskiego, po dwie strzelili Elbasan Woźniakiewicz i Kamil Hertel, a po jednym trafieniu dorzucili Arek Żywanowski i Rafał Wroński.

www.facebook.com/media/set/

Bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie w Kożuchowie piłkarze Spójni, którzy po pierwszej połowie prowadzą 2:0. Prowadzenie dla naszego zespołu dała bramka Piotra Kurdykowskiego już w 6 minucie meczu. Jeszcze przed przerwą Spójnia podwyższyła prowadzenie po pięknej akcji, zakończonej golem Daniela Szafrana.

Nie gorzej idzie naszemu zespołowi w drugiej połowie meczu. Już w drugiej minucie po wznowieniu gry, Daniel Szafran ponownie wpisał się na liste strzelców i Spójnia prowadzi już 3:0. Świetnie dysponowany jest Daniel Szafran dzisiejszego dnia, który zaliczył trzecie trafienie, a bramka padła w 84 minucie meczu. Ostatecznie mecz kończy się wynikiem 4:0 dla Spójni i kolejne trzy punkty jadą do Ośna Lubuskiego.

W kolejnym meczu okręgowej ligi juniorów Spójnia Ośno uległa w Żubrowie Stali Sulęcin 2:4. Nasi juniorzy dobrze rozpoczęli spotkanie, zespołowo rozgrywając akcje i kilkakrotnie zagrozili bramce gospodarzy, a efektem była bramka dająca prowadzenie naszemu zespołowi. Dalekie podanie Patryka Przybylskiego przejął Dawid Szczeciński, ograł dwóch obrońców Stali i huknął z 18 pod poprzeczkę bramki gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się jednak remisem, gdy w ostatniej akcji tej części gry Stal wykorzystała rzut rożny. 

Piłkarze okręgowej ligi juniorów starszych rozegrali w środę 24 kolejkę rozgrywek, w której zawodnicy Spójni Ośno Lubuskie podejmowali Błękitnych Dobiegniew. Pomimo przenikliwego chłodu i opadów deszczu zawodnicy obu drużyn stworzyli niezłe widowisko piłkarskie, zwłaszcza w drugiej połowie meczu. Na przerwę zespoły schodziły po bezbramkowej pierwszej części meczu, w której zdecydowaną przewagę posiadali goście, lecz nie zagrozili poważniej bramce Spójni, dzięki dobrze spisującej się defensywie Ośna.
Druga połowa była bardziej wyrównana, ale goście zaprezentowali lepszą skuteczność na jej początku, zdobywając dwie bramki, po szybkich kontratakach.

Rezerwy Spójni pokonały w meczu wyjazdowym Perłę Cybinka 4:2, lecz nie obyło się bez sporej dawki nerwów i emocji, gdyż do przerwy prowadzili gospodarze 2:1. Spotkanie dobrze rozpoczął nasz zespół obejmując prowadzenie już w 10 minucie meczu. Po próbie dośrodkowania z lewej strony Łukasza Pińczyńskiego, piłkę przed polem karnym Perły przejął Dawid Misiak, który „przełożył” piłkę na lewą nogę i strzałem z 17 metrów pokonał interweniującego bramkarza. Spójnia II kontynuowała ataki, a możliwość podwyższenia wyniku mieli Konrad Kurałowicz i Łukasz Pińczyński. Niestety w 25 minucie nasza defensywa popełniła prosty błąd i zawodnik gospodarzy, choć na raty - po dobrej pierwszej interwencji Jarka Smorowińskiego -, strzelił wyrównującego gola. Od tego momentu zarysowała się przewaga miejscowych, którzy nie tylko strzelili drugiego gola, ale mieli jeszcze dwie groźne okazje na podwyższenie wyniku.