W drugą połowę lepiej weszli nasi zawodnicy, którzy nie tylko lepiej operowali piłką (na bardzo dobrej obecnie płycie boiska), ale też zdobyli gola dającego prowadzenie. Z lewej strony boiska, z rzutu wolnego dośrodkował Mateusz Krasiński, a piłka poszybowała wzdłuż „piątki”, której lot przeciął Michał Masztalerz i uderzeniem głową umieścił ją w bramce, obok bezradnego bramkarza.
Gospodarze próbowali odrobić stratę i kilka razy zakotłowało się w naszym polu karnym, ale Budowlani nie mieli tak naprawdę klarownych okazji na gola. Spójnia II miała okazję na podwyższenie rezultatu przy rzutach wolnych, egzekwowanych z okolic pola karnego rywali prze Dawida Misiaka i Mateusza Krasińskiego oraz po akcji, w której Konrad Kurałowicz zbyt lekko uderzył i obrońca gospodarzy wybił piłkę zmierzającą do bramki. Wygrany mecz z lepiej prezentującą się Spójnią II i małą ilością okazji na zdobycie gola.
Spójnia II zagrała mecz w składzie:
W rezerwie pozostali: Bogdan Bortniak