Łucznik Strzelce Kraj. - Spójnia Ośno Lub.

„ZEMSTA MUMII”

   Nasi kibice, którzy przybyli do Strzelec Krajeńskich załamywali ręce po pierwszej połowie meczu, gdy po całej serii zmarnowanych sytuacji przez Spójnię widniał wynik 0:0. Nasz zespół był zdecydowanie lepszy piłkarsko, ale raził nieskutecznością, a swoich szans nie potrafili wykorzystać, Siudak, Begier, Pińczyński i Janik. Uderzenie piłki głową Begiera po dośrodkowaniu Janika oraz sytuacja „sam na sam” z bramkarzem Pińczyńskiego, to już nie stu a dwustuprocentowe okazje. Do tego cała seria nieczystych uderzeń naszych napastników lub strzałów zablokowanych ofiarnymi interwencjami obrońców Łucznika. Tymczasem gdyby nie pozycja spalona napastnika miejscowych, Łucznik objąłby prowadzenie, po dośrodkowaniu z lewej strony i strzale głową ich zawodnika.

   Od początku drugiej połowy dwie zmiany w składzie naszego zespołu, w dalszym ciągu zdecydowana przewaga Spójni i w końcu kibice doczekali się goli. Dośrodkowanie Janika z lewej strony boiska zamknął na prawym skrzydle Groszek, który posłał piłkę w okienko uderzeniem głową. Kilka minut później kolejna płynna akcja naszego zespołu, Szafran uruchomił na prawej stronie Buszczaka, który dośrodkował piłkę w pole karne, a akcję precyzyjnym strzałem z 7 metrów zamknął Begier. Kapitan Spójni podwyższył na 3:0 w 65 minucie, gdy po dalekim podaniu Szeligi obrońcy Łucznika źle zestawili pułapkę ofsajdową. Begier uprzedził bramkarza i wpakował piłkę do pustej bramki. Nadzieje kibiców gospodarzy odżyły, gdy po kiksie naszego obrońcy, zawodnik Łucznika strzałem z 5 metrów umieścił piłkę w siatce. W 80 minucie meczu przy lewym narożniku pola karnego gospodarzy faulowany jest Szafran, a rzut wolny na bramkę zamienia Begier, kompletując klasycznego hat-tricka i jest to odpowiedź na uszczypliwości kibiców Bytomia Odrzańskiego (z poprzedniego meczu) pod jego adresem. Jeszcze przed końcem meczu gospodarze zmniejszyli rozmiar porażki, gdy po zagraniu ręką Kurdykowskiego, sędzia podyktował rzut karny i ostatecznie mecz kończy się wynikiem 2: 4 dla Spójni.

   Ważne zwycięstwo, lecz nie zmienia to faktu, że w ostatnim meczu Spójnia nie może pozwolić sobie na porażkę z Iłową, bo może to mieć brzemienne skutki w układzie tabeli.

 

 

 

Spójnia zagrała w składzie:

  1. S. Grenda
  2. H. Kurdykowski
  3. K. Wróbel
  4. M. Szeliga
  5. S. Groszek
  6. T. Koszela  (od 80 min. K.Jaźwiński)
  7. P. Janik
  8. M. Buszczak  (od 70 min. B.Wanke)
  9. P. Begier   
  10. M. Siudak  (od 46 min. D. Szafran)
  11. Ł. Pińczyński  (od 46. min D.Drozdowicz)

 

W rezerwie pozostali: M.Małachowski, M.Zimny

Trener: Z. Burzawa

Kierownik: W. Woźniak

Masażysta: D. Woźniak

 

Zdjęcia z meczu (autor: J. Borowski): kliknij >>TUTAJ<<

 

 


Herb Ośna Lubuskiego

MKS Spójnia jest finansowany z budżetu Gminy Ośno Lubuskie.

Wspierają nas:


Iltrans

Bloominess

bs ośno

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Dariusz Kozakiewicz

alu-met ośno

Zenon Maśluk

Apteka przy Ratuszu

Apteka przy Ratuszu