Początek drugiej połowy to dobra gra naszego zespołu, który lepiej rozgrywał piłkę i efektem tego była wyrównująca bramka Erwina Prokowicza po dograniu Artema Teslenko. Ostatnie 20 minut meczu należało jednak do gości, którzy po zdobyciu trzeciego gola skrupulatnie wykorzystywali błędy naszej defensywy, trafiając do siatki Spójni jeszcze trzykrotnie. Zasłużona wygrana Stali, a nasz zespół przyzwoicie zaprezentował się na tle wymagającego rywala, i gdyby wykazał sie lepszą skutecznością, to rozmiar porażki byłby zdecydowanie niższy.
Spójnia II zagrała w składzie: