Drugą połowę nasz zespół źle zaczął, szybko tracąc bramkę, po zamieszaniu w polu karnym, jednak Spójnia II szybko odpowiedziała. Po akcji naszego zespołu o piłkę przy linii końcowej powalczył Mirek Małachowski, silnie wstrzeliwując ją w pole karne. Maksymilian Staroń wbiegł w "szesnastkę" i silnym uderzeniem z dziesięciu metrów, posłał futbolówkę pod poprzeczkę bramki, wyrównując wynik meczu. Ostatnie słowo należało jednak do gości, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, błąd w kryciu i zawodnik Zielonych dosłownie wepchnął piłkę do bramki Spójni II.
Spójnia II zagrała mecz w składzie: