Przed takimi stanęli najpierw Andrzej Groszek, który otrzymał podanie od Przemka Begiera, lecz jego strzał minął światło bramki, a następnie Marek Buszczak, którego uderzenie głową, po dośrodkowaniu z prawej strony Mateusza Siudaka, również nie znalazło drogi do bramki. Dwukrotnie próbował zaskoczyć bramkarza gospodarzy Przemek Begier i przy drugiej okazji ta sztuka się powiodła. Silnie dośrodkowanie z prawej strony boiska Pawła Janika w pole karne i uderzeniem głową, kapitan zespołu daje prowadzenie dla Spójni.
Początek drugiej połowy miał podobny przebieg jak w Kurowie, gdzie nasz zespół gubi szyki obronne i gospodarze mieli kilka dobrych szans na zdobycie gola, z czego dwie wykorzystują i teraz to nasz zespół musi odrabiać straty. Mecz nabrał jeszcze większego tempa, a akcje sunęły raz na jedną, raz na druga bramkę i obaj bramkarze musieli wykazać się dużymi umiejętnościami.
Dla Spójni znakomitą okazję do wyrównania miał Przemek Begier, lecz przegrał pojedynek „sam na sam” z bramkarzem. Chwilę później w polu „szesnastki” o piłkę z bramkarzem gospodarzy walczy Mateusz Siudak, obaj się przewracają, a gdy nasz zawodnik próbuje dopaść piłki jest przez bramkarza przewracany. Sędzia nie reaguje i zamiast ewidentnej „jedenastki” pokazuje Mateuszowi żółtą kartkę za protesty. Jeszcze w doliczonym czasie gry Przemek Begier egzekwował rzut wolny, a po jego strzale piłka uderzyła w słupek i wyszła na aut bramkowy.
Ostatecznie – po bardzo dobrym widowisku piłkarskim - gospodarze schodzą z boiska zwycięscy, lecz i naszemu zespołowi należą się brawa za walkę od pierwszej do ostatniej minuty meczu. Kilka błędów i skandaliczna decyzja sędziego pozbawiła nas zespół szans na korzystny wynik, bo remis w tym spotkaniu byłby najbardziej sprawiedliwym rezultatem.
Spójnia zagrała w składzie:
W rezerwie pozostali: ----
Zawodnicy nieobecni: Daniel Drozdowicz, Maciek Zimny, Jarek Ruban, Kacper Wieczorek
Zawodnicy kontuzjowani: Sebastian Grenda, Remek Krzepisz
Za kartki pauzowali: Krystian Wróbel
Kierownik klubu: Wojciech Woźniak
zdjęcia z meczu: