Spójnia - Czarni-Browar Witnica

Pierwsza połowa meczu to zacięta, wyrównana walka obu zespołów o stworzenie sobie dogodnych sytuacji do strzelenia gola, tych jednak nie było za wiele w pierwszej części spotkania. Prowadzenie - w 14 minucie - objęli goście po pięknej kontrze wyprowadzonej z własnej połowy gry prawą stroną boiska, a Piotrowi Przywitowskiemu pozostało tylko skutecznym strzałem z 7 metrów zakończyć atak "Czarnych". Nasz zespół odpowiedział bramką Janka Stronczyńskiego, który - w myśl powiedzenia "do trzech razy sztuka" - trzeci raz spróbował strzału z odległości 25 metrów i Spójnia cieszyła się z wyrównania od 30 minuty meczu. W tej części gry szanse na zdobycie bramki mieli jeszcze Przemek Begier, po groźnym uderzeniu z rzutu wolnego i dwukrotnie Tomek Koszela wbiegając w pole karne do dośrodkowań z rzutu rożnego Kuby Swinarskiego. Pierwsza połowa meczu mogła zakończyć się prowadzeniem Czarnych, gdy w zamieszaniu pod bramką Spójni minimalnie chybił zawodnik gości.
W drugiej połowie spotkania Spójnia dominowała na boisku i już 7 minut od wznowienia gry objęła prowadzenie. Zespołową akcję Spójni zakończyli Tomek Koszela, który dośrodkował do dobrze ustawionego Daniela Drozdowicza i od 52 minuty 2:1 dla gospodarzy. Gra stała się szybsza i bardziej otwarta z obu stron. Niewiele brakowało aby Czarni-Browar w końcówce meczu zdołali wyrównać wynik meczu, lecz kapitalną paradą popisał się w bramce Sebastian Grenda.

Mecz prowadziła trójka sędziów:

sędzia główny: Adam Grygorowicz
sędzia asystent: Dariusz Kawszyn
sędzia asystent: Łukasz Sikora

Spójnia wystąpiła w składzie: