Spójnia - Warta Słońsk

Spójnia wystąpiła w składzie:
  1. Sebastian Grenda
  2. Daniel Szafran
  3. Tomek Koszela
  4. Marcin Szeliga
  5. Leszek Świerniak
  6. Paweł Janik
  7. Kuba Swinarski (od 28 min. Maciek Zimny)
  8. Remek Krzepisz
  9. Przemek Begier
  10. Marcin Dobras
  11. Mateusz Siudak

w rezerwie pozostali: Patryk Sala, Andrzej Barczak
trener" Leszek Janowiak, Kierownik Klubu: Wojciech Woźniak


Bardzo dobre widowisko piłkarskie obejrzeli kibice na stadionie w Ośnie Lubuskim. Uważane za lokalne derby zawody od samego początku stały na bardzo wysokim poziomie. Lepiej spotkanie rozpoczęli goście, którzy groźnie atakowali na bramkę Sebastiana Grendy, oddając dwa strzały - jeden minimalnie niecelny a drugi obronił nasz bramkarz. Gdy wydawało się, że Spójnia opanowała sytuację na boisku, niepotrzebna strata piłki w środku boiska Remka Krzepisza, zakończyła się akcją gości prawą stroną boiska i dośrodkowaniem do kompletnie nie pilnowanego Sylwestra Kawczyńskiego, a ten bez problemów dał prowadzenie Warcie Słońsk strzałem z pięciu metrów. Piłkarze Spójni natychmiast rzucili się do odrabiania straty i "raz za razem" zagrażali bramce gości. W 20 minucie meczu groźnie atakuje Paweł Janik, a Jego strzał znakomicie broni bramkarz gości wybijając piłkę na rzut rożny. Twarda, męska gra doprowadziła do groźnej kontuzji Kuby Swinarskiego, który z poważnym urazem stawu skokowego został odwieziony do szpitala, a na boisku pojawił się Maciek Zimny. W 38  minucie meczu, w polu karnym faulowany jest Remek Krzepisz a rzut karny na bramkę zamienia Marcin Dobras. Tuż po wznowienie gry groźnie strzela zawodnik Warty lecz ponownie świetnie broni Sebastian Grenda. Jeszcze przed przerwą Spójnia strzeliła bramkę lecz sędzia uznał że nasz zawodnik był na spalonym a Marcin Dobras został ukarany żółtą kartką za kopnięcie piłki po gwizdku sędziego.
Po przerwie poziom spotkania był jeszcze wyższy a akcje na bramki obu drużyn sunęły bez przerwy. Groźnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Marcin Dobras, lecz po "atomowym" uderzeniu piłka odbiła się od słupka. W odpowiedzi niebezpieczny strzał gości wypiąstkowuje Sebastian Grenda, piłka trafia pod nogi Remka Krzepisza, który mija trzech rywali i dośrodkowuje w pole karne, a Mateusz Siudak pięknym strzałem głową daje prowadzenie Spójni. W końcówce meczu przewagę osiągnęli goście, chcąc za wszelką cenę wyrównać stan meczu. Strzał Krystiana Weresa broni nasz bramkarz, a w kolejnej akcji goście domagają się rzutu karnego za uderzenie piłki ręką naszego zawodnika. Emocje na boisku udzielają się zawodnikom obu drużyn, których sędzia karze żółtymi kartkami, a wynik meczu nie ulega już zmianie.
Fantastyczny mecz w wykonaniu piłkarzy Spójni i Warty. Widać było jak naszym zawodnikom zależało na wygraniu tego meczu, bo pierwszy raz w tym sezonie odtańczyli "Spójenkę".
Tak trzymać Panowie, piłka nożna to gra zespołowa i gdy zostawiacie serce na boisku to widać jak jesteście mocni.






Herb Ośna Lubuskiego

MKS Spójnia jest finansowany z budżetu Gminy Ośno Lubuskie.

Wspierają nas:


Iltrans

Bloominess

bs ośno

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Dariusz Kozakiewicz

alu-met ośno

Zenon Maśluk

Apteka przy Ratuszu

Apteka przy Ratuszu