Początek meczu to dobra gra naszego zespołu, który choć nie stworzył bardzo dobrych sytuacji do zdobycia gola, to jednak posiadał niewielką przewagę, składnie rozgrywając swoje akcje. W 25 minucie meczu Spójnia II przeprowadziła akcję dającą prowadzenie, gdy silnie wstrzeloną piłkę z prawej strony, opanował w polu karnym Adam Soboń, przedłużył podanie do zamykającego akcję lewą stroną Patryka Krasińskiego, który przymierzył w „krótki” róg bramki gości. Niebezpiecznie dla bramki Spójni II robiło się głównie po strzałach z dystansu Błękitnych, z których jeden o centymetry minął bramkę Jarka Smorowińskiego.
Spora część pierwszej polowy rozgrywana była w strugach ulewnego deszczu i gradu, co miało duży wpływ na grę obu zespołów w drugiej połowie meczu. Akcje były prowadzone prostymi środkami, a w poczynania zawodników wdarło się sporo przypadkowości na śliskiej murawie. Goście wyrównali stan rywalizacji przy kolejnej próbie strzału z dystansu, gdy zawodnik Błękitnych posłał bombę w stronę naszej bramki, przy biernej postawie piłkarzy Spójni II. Nastąpiła wymiana ciosów i nasz zespół miał szanse na zdobycie zwycięskiego gola, a najbliżej osiągnięcia tego celu był, gdy Artem Teslenko został sfaulowany w polu karnym. Do jedenastki podszedł Patryk Krasiński, ale jego intencje świetnie wyczuł bramkarz gości.
Po meczu prowadzonym w szybkim tempie, choć stojącym na przeciętnym poziomie piłkarskim, podział punktów, z którego bardziej cieszyli się goście.
Spójnia II zagrała mecz w składzie:
W rezerwie pozostali: Michał Dereczenik