Jeżeli ktoś spodziewał się gładkiej wygranej w derbowym spotkaniu, to musi zejść na ziemię, bo po kilku ostatnich, bezbarwnych meczach pomiędzy Spójnią II a Spójnią III Smogóry, doszło do prawdziwie emocjonującej rywalizacji. Zaskoczeni zostali również Ci, którzy podejrzewali, że Smogóry oddadzą bez walki punkty dla liderujących rezerw z Ośna.
Spójnia II od początku meczu napierała na drużynę ze Smogór i widać było duże zaangażowanie zawodników. Gospodarze bardzo dobrze bronili swojej bramki i wyprowadzani szybkie kontry, lecz większość z nich była rozbijana przez Spójnię II. Ataki drużyny z Ośna mogły zakończyć się zdobyciem gola, a najbliżej byli Patryk Krasiński, po strzale którego piłka odbiła się od poprzeczki i Dawid Misiak, którego uderzenie ofiarną interwencją zablokował obrońca Smogór. Prowadzenie dla Spójni II padło po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, które zamknął – bardzo aktywny w tym meczu – Bartek Wanke. Jednak w dość niegroźnej wydawałoby się sytuacji gospodarze wyrównali, gdy nieobstawiony napastnik Smogór, wręcz leżąc na murawie, skierował piłkę do bramki Jarka Smorowińskiego.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił, Spójnia II atakowała, a Spójnia III Smogóry próbowała wyprowadzać kontry. Po dograniu Daniela Szafrana Dawid Misiak przestrzelił w dogodnej sytuacji z 11 metrów, ale kilka minut później poprawił celność i strzałem z 16 metrów, ponownie wyprowadził spójnię II na prowadzenie. Chcąc podwyższyć prowadzenie Spójnia II nadal atakowała, lecz tym samym naraziła się na kontratak Smogór, którzy nie mieli już nic do stracenia. 7 minut przed końcem meczu napastnik gospodarzy minął wychodzącego do piłki Jarka Smorowińskiego i skierował piłkę do pustej bramki. Akcja za akcję w końcówce meczu i Spójnia II mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, lecz sędzia spotkania nie podyktował rzutu karnego, gdy faulowany był Daniel Szafran. W kontrowersjach też remis, gdyż w pierwszej połowie meczu, o leżącego już bramkarza Spójni II, zahaczył napastnik Smogór i pewnie nie jeden arbiter podyktowałby „jedenastkę”. W efekcie 2:2 i rezerwy Spójni ponownie komplikują sobie sytuację w tabeli, i to przed meczem z bardzo groźnym w tej rundzie Zewem Dąbroszyn.
Spójnia II zagrała w składzie:
W rezerwie pozostali: Adam Bohuszko, Bogdan Bortniak
zdjęcia z meczu (autor: Jakub Borowski): kliknij >>TUTAJ<<