Spójnia Ośno - Łucznik Strzelce Krajeńskie

     Ze sporymi obawami nasz zespół przystąpił do dzisiejszego spotkania, osłabiony absencją kilku zawodników. Było to widoczne w pierwszej połowie, gdzie akcje naszego zespołu były mało składne i nie stanowiły wielkiego zagrożenia dla rywala. Obie drużyny dużą wagę przykładały do gry obronnej i niewiele było groźnych spięć w polach karnych. Największe zagrożenie ze strony Łucznika powstawało po szybkich kontratakach i jedna z takich akcji zakończyła się zdobyciem gola. Po niefortunnym zagraniu Daniela Szafrana goście objęli prowadzenie, a najdogodniejszą okazje do wyrównania Spójnia miała po strzale Daniela Drozdowicza. Silne dośrodkowanie z rzutu wolnego Przemka Begiera dobrze odczytał Daniel, wbiegając w pole karne, ale jego uderzenie minimalnie chybiło światło bramki.

     Tuż po przerwie goście mieli dwie świetne okazje do podwyższenia prowadzenia, ale znakomicie spisał się w bramce Sebastian Grenda. To poderwało naszych zawodników do bardziej odważnej i agresywnej gry i Spójnia osiągnęła sporą przewagę, a goście ograniczyli się jedynie do nielicznych kontrataków. Wyrównanie padło w 72 minucie gry, gdy przed polem karnym Przemek Begier koronkowo rozegrał akcję z naszymi napastnikami. Łukasz Pińczyński dokładnie dograł piłkę do Mateusza Siudaka, który wbiegł w pole karne i silnym, precyzyjnym strzałem nie dał szans bramkarzowi gości. Do jeszcze bardziej zmotywowało naszych zawodników, którzy zwietrzyli szansę na zwycięstwo. W 80 minucie meczu Paweł Janik silnie dośrodkował z lewej strony pola karnego do zamykającego akcję z prawej strony Marka Buszczaka. Piłka poszybowała nad głowami obrońców Łucznika, a niewiele się zastanawiając skrzydłowy Spójni, silnym strzałem z powietrza w „krótki róg” bramki, uradował kibiców Spójni.

     Po wyrównanym meczu – przy remisie żadna z drużyn nie mogłaby narzekać – Spójnia wygrywa na inaugurację wiosny i musi już myśleć o następnym trudnym spotkaniu, w którym rywalem będzie drużyna Błękitnych Lubno.

 

Spójnia zagrała w składzie:

  1. Sebastian Grenda
  2. Daniel Szafran
  3. Andrzej Groszek
  4. Tomek Koszela (od 88 min. Kacper Wieczorek)
  5. Tomek Szablewski
  6. Paweł Janik
  7. Marek Buszczak (od 84 min. Maciek Zimny)
  8. Przemek Begier
  9. Daniel Drozdowicz
  10. Mateusz Siudak
  11. Łukasz Pińczyński

 

w rezerwie pozostali: Patryk Sala

trener: Leszek Janowiak, kierownik klubu: Wojciech Woźniak, spiker zawodów: Dariusz Woźniak

 

 

Okazja do zdobycia gola Daniela Drozdowicza po dośrodkowaniu Przemka Begiera

 

Zwycięska bramka Marka Buszczaka na 2:1 dla Spójni.

 

Zdjęcia z meczu (wykonał Kuba Borowski):

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Herb Ośna Lubuskiego

MKS Spójnia jest finansowany z budżetu Gminy Ośno Lubuskie.

Wspierają nas:


Iltrans

Bloominess

bs ośno

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Dariusz Kozakiewicz

alu-met ośno

Zenon Maśluk

Apteka przy Ratuszu

Apteka przy Ratuszu