Spójnia Ośno - Piast Karnin

Relacja z meczu: "Mecz trwa 90 minut"
Bardzo dobrze zaczął się mecz dla naszej drużyny. Agresywna i szybka gra przyniosła efekty już w 3 minucie po pięknej indywidualnej akcji i mocnym dośrodkowaniu Kuby Swinarskiego Przemek Begier uprzedził bramkarza i strzałem głową zdobył prowadzenie dla Spójni. Nasz zespół kontynuował ten styl gry co przyniosło kolejne korzyści, gdy już w 9 minucie kopia pierwszej bramki, tylko że z drugiej strony boiska. Ładnie piłkę dośrodkował Przemek Begier i najniższy na boisku Mateusz Siudak wyskoczył wyżej od obrońców gości pakuje piłkę głową do bramki - 10 minut i 2:0 dla Spójni.
Ten sposób gry nasza drużyna prowadziła jeszcze przez 5 minut po czym przestawił się na grę z kontry co jak się okazało srodze się zemściło. Goście nie mieli nic do stracenia i ruszyli do odrabiania strat. Dwa razy Sebastian Grenda wykazał się swoimi dużymi umiejętnościami i wybronił groźne strzały zawodników Piasta lecz w pierwszej połowie wynik nie uległ zmianie.
W przerwie bardzo głośno było w szatni gości i zawodnicy Piasta wzięli sobie do serca uwagi swojego trenera. W drugiej połowie grając agresywnie i na sporym ryzyku osiągnęli optryczna przewagę ale nie stworzyli sobie żadnej groźnej okazji do zdobycia kontaktowej bramki. Nasz zespół zamiast "dobić" rywala kolejną bramką zaczął grać asekuracyjnie i wolno często zagrywając piłkę do tyłu. Szansę miał Kuba Swinarski ale jego silne uderzenie wybronił bramkarz Piasta. Goście przycisnęli i w 64 minucie źle ustawiona pułapka ofsajdowa naszej defensywy i Oskar Raćko z 5 metrów strzela do pustej bramki - już tylko 2:1. W 88 minucie meczu losy meczu powinien rozstrzygnąć Bartek Wanke, lecz będąc sam na sam z bramkarzem przegrał pojedynek. Niestety stare piłkarskie porzekadło mówiące o niewykorzystanych sytuacjach potwierdziło się również w tym meczu. W doliczonym czasie gry fatalne błędy naszej obrony, którzy nie potrafili wybić piłki i Marcin Wusaty daje remis dla drużyny Piasta, co wzbudza wielką radość w ich szeregach a za kilka chwil sędzia kończy spotkanie.
Jak na pierwszy mecz tej rundy to spotkanie okazało się dość ciekawym i stojącym na dobrym poziomie widowiskiem zakończonym sprawiedliwym remisem identycznym jak w meczu w jesieni.


Spójnia wystąpiła w składzie:
  1. Sebastian Grenda
  2. Krystian Wróbel
  3. Marcin Szeliga
  4. Paweł Janik (od 81 min. Maciek Zimny)
  5. Leszek Świerniak
  6. Tomek Szablewski
  7. Kuba Swianarski
  8. Remek Krzepisz
  9. Przemek Begier
  10. Mateusz Siudak (od 84 min. Bartek Wanke)
  11. Daniel Szafran

w rezerwie pozostali: Jarek Ruban, Kuba Karbowiak, Andrzej Groszek
Trener: Leszek Janowiak, Kierownik Klubu: Wojciech Woźniak

zdjęcia z meczu:




























































Herb Ośna Lubuskiego

MKS Spójnia jest finansowany z budżetu Gminy Ośno Lubuskie.

Wspierają nas:


Iltrans

Bloominess

bs ośno

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Dariusz Kozakiewicz

alu-met ośno

Zenon Maśluk

Apteka przy Ratuszu

Apteka przy Ratuszu