Spójnia Ośno - Polonia Słubice


     W skrajnie odmiennych nastrojach drużyny przystąpiły do spotkania, Polonia podbudowana zwycięstwem z Piastem Karnin 5:2, zaś Spójnia przybita po dwóch porażkach z Lubnem i Iłową. Ale te skrajne odczucia mocno mobilizowały obie drużyny i tak Spójni jak i Polonia, z wiarą w zwycięstwo przystąpiły do gry. Dodatkowym bodźcem, mającym pomóc naszym zawodnikom był żywiołowy doping kibiców Spójni wspartych kibicami z Kostrzyna.
     Lepiej w mecz weszli piłkarze ze Słubic, prezentując ładną dla oka kombinacyjną grę, lecz bez większych okazji na zdobycie gola. Akcje Spójni było mniej składne ale dużo bardziej skuteczne. Już w 6 minucie Daniel Szafran pokonał bramkarza gości w sytuacji „sam na sam”, wykorzystując prostopadłe podanie Przemka Begiera. Polonia w dalszym ciągu próbowała wyrównać stan rywalizacji, a głównym motorem ich akcji był Andrzej Pawłowski, a jedna z tych prób zakończyła się zdobyciem gola lecz z ewidentnego „spalonego”. Spójnia przygotowana na taki sposób gry gości rozważnie rozbijała ataki Polonii wyprowadzając kontry i w 30 minucie udało się taką akcję zakończyć zdobyciem gola. Z lewej strony pola karnego, w trudnej sytuacji – Patryk Pilsak silnie dośrodkował na 7 metr pola karnego a wbiegający Daniel Drozdowicz, uderzeniem głową w „krótki” róg bramki nie daje szans bramkarzowi. Chwilę później Polonia Słubice miała znakomitą okazję do zdobycia pierwszego gola po strzale głową napastnika gości, lecz kapitalną interwencją popisał się Sebastian Grenda.
     W drugiej połowie meczu Polonia Słubice, nie mając nic do stracenia, z każdą minutą coraz odważniej próbowała odrobić stratę, mocniej odkrywając szyki obronne i narażając się na kontry Spójni. Tych kontr Spójnia nie potrafiła wykorzystać, zaś Polonia przeprowadziła akcję, w której Andrzej Pawłowski ograł naszych obrońców i precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza Spójni. Ta bramka dodała animuszu Polonii, która groźnie atakowała i gdyby nie brak precyzji przy strzałach na bramkę Spójni, jak również ofiarne interwencje naszej defensywy i bramkarza to udałoby się im wyrównać stan rywalizacji. W odpowiedzi Spójnia dwukrotnie po akcjach Mateusza Siudaka powinna podwyższyć prowadzenie, lecz świetnie interweniował w bramce Kacper Chłopecki. W kolejnej akcji ponownie znakomita parada bramkarza gości, który końcami palców broni silny strzał Marcina Dobrasa. W końcówce meczu gol Marcina Dobrasa, który silnym strzałem z ostrego konta pod poprzeczkę bramki Polonii, rozwiał wątpliwości, który zespół zasłużył na wygraną.
     Brawa do obu drużyn za stworzenie widowiska piłkarskiego, okraszonego przyjemnym dla oka technicznym futbolem oraz czterema pięknymi bramkami. Młody zespół ze Słubice jest wymagającym rywalem a świetnie wyszkoleni technicznie piłkarze po nabraniu doświadczenia i w tym składzie mogą walczyć o czołowe miejsca w tabeli rozgrywek. Gratulujemy Spójni zasłużonego zwycięstwa i przerwania złej passy, w której przerwaniu mocno pomogli gorącym dopingiem kibice Fan-klubu „Spójenki” i Celulozy Kostrzyn.

Spójnia zagrała w składzie:

  1. Sebastian Grenda
  2. Krystian Wróbel
  3. Tomek Koszela
  4. Paweł Janik
  5. Leszek Świerniak
  6. Patryk Pilsak (od 88 min. Marek Buszczak)
  7. Maciek Zimny (od 75 min. Damian Siudak)
  8. Przemek Begier
  9. Daniel Drozdowicz (od 46 min. Marcin Dobras)
  10. Mateusz Siudak (od 80 min. Marcin Szeliga)
  11. Daniel Szafran

w rezerwie pozostali: Kuba Karbowiak, Wojtek Sztokdrajer
trener: Leszek Janowiak, kierownik klubu: Wojciech Woźniak, spiker zawodów: Dariusz Woźniak




zdjęcia z meczu (wykonał Kuba Borowski):





















































Herb Ośna Lubuskiego

MKS Spójnia jest finansowany z budżetu Gminy Ośno Lubuskie.

Wspierają nas:


Iltrans

Bloominess

bs ośno

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Nadleśnictwo Ośno Lub.

Dariusz Kozakiewicz

alu-met ośno

Zenon Maśluk

Apteka przy Ratuszu

Apteka przy Ratuszu