Spójnia pewnie wypunktowała gości, od początku dominując na boisku i dokumentując to kolejnymi bramkami. Pierwsza padła już w pierwszej minucie meczu, której autorem był Piotrek Kurdykowski. Spójnia atakowała a bramkarza Odry niepokoił Daniel Szafran, który najpierw obił słupek, potem po jego dośrodkowaniu obrońca gości również sprawdził wytrzymałość bramki, niemal strzelając sobie „samobója”. Ostatecznie piłkę do bramki gości skierował Marek Buszczak i 2:0 dla Spójni. W 16 minucie akcję Marka Buszczaka i Pawła Janika zakończył celnym strzałem z 16 metrów Piotr Kurdykowski. Spójnia nie zwalniała tempa, a na prawej stronie aktywni byli Marcin Szeliga i Michał Masztalerz. Po dokładnym pośrodkowaniu Michała, Daniel Szafran uderzył piłkę głową, nabiegając na „krótki słupek” i trafił w „okienko” bramki, tak więc po 25 minutach meczu już 4:0. Nasz zespół w dalszym ciągu panował na boisku, lecz do przerwy nie padła już żadna bramka.
Po przerwie widowisko zdecydowanie straciło na atrakcyjności i mało było akcji, które zasługiwałyby na uwagę. Kolejne dwa trafienia zaliczył Piotr Kurdykowski, na które tylko raz odpowiedziała drużyna Odry, wykorzystując prosty błąd naszego zespołu w środkowej strefie boiska.
Spójnia Ośno zagrała w składzie:
w rezerwie pozostali: Erwin Prokopowicz, Mateusz Krasiński
Zdjęcia z meczu: kliknij >>TUTAJ<<