Tęcza Krosno Odrz. - Spójnia Ośno

Â Â Â Â Z respektem, ale i z wiarą w zwycięstwo nasz zespół jechał do Krosna Odrzańskiego na mecz z miejscową Tęczą. Zgodnie z oczekiwaniami gospodarze okazali się bardzo trudnym i wymagającym rywalem.
Â Â Â Â Pierwsze 45 minut meczu było wyrównanym widowiskiem piłkarskim, w którym dominowała twarda walka i oba zespoły nie stworzyły sobie wielu dogodnych sytuacji do zdobycia gola.
Â Â Â Â Zapewne obraz gry nie zmieniłby się w drugiej połowie, gdyby nie decyzje sędziów, które miały wielki wpływ na rozwój wydarzeń na boisku. Już 5 minut po przerwie arbiter spotkania dyktuje rzut karny za zagranie ręką naszego zawodnika w polu karnym. Spójnia odpowiedziała bardzo szybko golem Marcina Dobrasa, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym Tęczy. Niestety przy stanie 1:1 z boiska zostaje usunięty Marcin Szeliga za zbyt niebezpieczne wejście w nogi przeciwnika i od 60 minuty meczu Spójnia musiała grać w osłabieniu. Pomimo tego nasz zespół objął prowadzenie po golu Przemka Begiera z rzutu karnego podyktowanego za faul na Marcinie Dobrasie. Spójni nie udało się tego prowadzenia utrzymać, gdyż gospodarze dwukrotnie jeszcze umieścili piłkę w siatce bramki Sebastiana Grendy, a zwycięski gol dla Tęczy padł w 82 minucie meczu. Nasza drużyna miałaby jeszcze szansę na wyrównanie rezultatu, gdyby nie kompletnie niezrozumiała decyzja sędziego głównego. W akcji przed polem karnym Tęczy faulowany jest nasz zawodnik, lecz sędzia nie zatrzymuje gry, a gdy w polu karnym obrońca gospodarzy zagrał piłkę ręką, sędzia wrócił do sytuacji przed polem karnym i zamiast rzut karny podyktował rzut wolny, który nie przyniósł Spójni żadnej korzyści.
Â Â Â Â Ostatecznie pechowa poraża naszego zespołu, który w tym spotkaniu zasłuż przynajmniej na remis.

Spójnia zagrała w składzie: