Po przerwie gra nieco bardziej się wyrównała i ponownie Spójnia II mogła zacząć od mocnego akcentu drugą połowę. Szybka kontra prawą stroną, w której Wojtek Sztokdrajer wbiegł w pole karne i dograł wzdłuż „piątki” do Dawida Szczecińskiego, którego strzał uprzedził ofiarnym wślizgiem obrońca Warty. Drużyny rozluźniły szyki obronne i gra przenosiła raz pod jedną, raz pod drugą bramkę. W 75 minucie meczu gospodarze strzelili trzeciego gola, po nieudanej pułapce ofsajdowej, a zawodnik Warty będąc sam na sam z bramkarzem, nie miał problemu z wykorzystaniem szansy. Mogło się wydawać, że jest po meczu, ale i tym razem nasz zespół zagrał do końca, czego efektem dwie bramki, po szybkich kontratakach. Najpierw odegranie piłki z prawej strony przez Michała Masztalerza, przedłużył Artem Teslenko do Dawida Szczecińskiego, który technicznym strzałem pokonał bramkarza. Chwilę później Michał Masztalerz ograł obrońcę gospodarzy, który próbując zatrzymać go w pojedynku biegowym, nieudanym wślizgiem podciął naszego pomocnika w polu karnym, i sędzia ponownie wskazał na „jedenastkę”. Rzut karny pewnie wykorzystał Mateusz Krasiński, zdobywając gola kontaktowego, lecz na więcej Warta już nie pozwoliła naszym zawodnikom. Ostatecznie wygrana Warty, i choć tylko z przewagą jednej bramki, to jednak całkowicie zasłużona. Gdyby nie ofiarność naszej defensywy i kilka dobrych interwencji bramkarza, rozmiar wygranej gospodarzy były wyższy.
Spójnia II zagrała mecz w składzie:
W rezerwie pozostali: Bogdan Bortniak