W drugiej połowie również sporo walki i modelowy przykład jak niewykorzystanie okazji potrafi się zemścić. Wojtek Sztokdrajer w dogodnej sytuacji przegrał pojedynek z bramkarzem Zielonych, a wyprowadzona kontra przez gospodarzy zakończyła się wyrównującą bramką, przy zbyt biernej postawie naszej defensywy. Obie drużyny przeszły na wymianę ciosów, aby zebrać pełną pulę punktów, rozluźniając jednocześnie szyki obronne. Gospodarze mieli szansę wyjść na prowadzenie, lecz piłka po uderzeniu zawodnika gospodarzy otarła słupek naszej bramki. W odpowiedzi kilka groźnych akcji Spójni II, a pięć minut przed końcem kontra zakończona sukcesem. Piotrek Michałek uruchomił po prawej stronie Michała Masztalerza, który wbiegł w pole karne i (na raty) dograł piłkę, do zamykających lewą stroną aż trzech naszych zawodników. Ostatecznie z pięciu metrów piłkę do siatki pakuje Mateusz Krasiński. Emocje w końcówce meczu, ale wynik nie uległ już zmianie, a nasz zespół po ciężkim boju zasłużenie wraca z kompletem punktów.
Brawa dla zawodników, którzy walczyli od pierwszej do ostatniej minuty o korzystny wynik, radośnie kończąc udaną rundę na wyższym szczeblu rozgrywek.
Sójnia II zagrała w składzie:
W rezerwie pozostali: Jarek Smorowiński, Bogdan Bortniak
Zdjęcia z meczu - autor Jakub Borowski: kliknij >>TUTAJ<<