Druga połowa dobrze zaczęła się dla Spójni, gdy w 53 minucie meczu nasz zespół podwyższył prowadzenie. Patryk Janeczek silnie dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, której lot próbował przeciąć Piotr Kurdykowski. Zmylony bramkarz Odry nie miał szans na skuteczną interwencję i piłka poszybowała do siatki, tuż przy słupku bramki. W końcówce meczu goście mocno napierali na bramkę Sebastiana Grendy, aby strzelić kontaktowego gola, ale brakowało im skuteczności, w wykończeniu swoich akcji, a nasza defensywa robiła co mogła, aby utrudnić Odrze to zadanie. Wynik meczu ustalił Dawid Szczeciński, gdy po akcji i strzale Piotra Kurdykowskiego, bramkarz gości sparował piłkę przed siebie, a nasz napastnik technicznym strzałem z ośmiu metrów, posłał piłkę do bramki.
Ostatecznie zasłużona wygrana Spójni 3:0, która była niezwykle zdeterminowała w swojej grze, co było widać na boisku. Brawa należą się również drużynie Odry, która pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie.
Spójnia zagrała mecz w składzie:
W rezerwie pozostali: Elbasan Woźniakiewicz, Heham (Dawid) Aivazian