Aktualności

Ostatnim rywalem rezerw Spójni przed rozpoczynającym się za tydzień nowym sezonem „serie A” był zespół Zjednoczonych Jeniniec. Pierwsza połowa meczu wyrównana, w której nasze rezerwy jakby nieco zlekceważyły rywala i nie potrafiły znaleźć recepty na skutecznie broniących się gości. Pierwsza połowa meczu zakończyła się bezbramkowym remisem, a gole padły dopiero w drugiej połowie meczu. Przełomowym momentem był niewykorzystany rzut karny Zjednoczonych, który świetnie obronił Damian Hertel. Od tego momentu goście nie potrafili zleźć recepty na szybkie ataki Spójni II, która systematycznie zaczęła je skutecznie kończyć. Strzelcami goli dla naszego zespołu byli dwukrotnie Patryk Krasiński, Patryk Kłopot, trzy trafienia zaliczył Heham Aivazian, a raz do bramki Zjednoczonych trafił Kamil Hertel. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 7:0 dla Spójni II.

W niedzielne popołudnie rezerwy Spójni kontrolnie spotkały się z zespołem KS Nowiny Wielkie. Mecz zakończył się wysoką wygrana Spójni II 7:1, a do przerwy nasz zespół prowadził czterema bramkami. Gole dla Spójni II w pierwszej części gry strzelili Mirek Małachowski, Dima Boiko, Dawid Pająk oraz Patryk Przybylski. Goście po przerwie zdobyli honorowego gola, na którego nasz zespół odpowiedział trzema trafieniami autorstwa Pawła Szymkiewicza, Dimy Boiko i Dawida Misiaka. Zespół z Nowin kończył mecz w dziesięciu, po tym jak poważnego urazu nabawił się ich zawodnik, którego do szpitala odwiozła karetka pogotowia.

W kolejnym meczu sparingowym rywalem naszych rezerw był zespół Chrobrego Drzeńsko. Pierwsza połowa meczu to dobra gra Spójni II, która z wielu okazji na gola wykorzystała cztery, a strzelcami bramek byli dwukrotnie Mateusz Krasiński, Kamil Hertel i Paweł Szymkiewicz. W drugiej części gry bardziej wyrównana rywalizacja i na trzy gole autorstwa Mateusza Krasińskiego, goście odpowiedzieli dwiema bramki i ostatecznie mecz kończy się wynikiem 7:2 dla Spójni II. A już w niedzielę o 16.00 kolejny mecz kontrolny rezerw, w którym podejmować będą KS Nowiny Wielkie.

 W drugim meczu sparingowym rezerwy Spójni podejmowały SKP Słubice. Pierwsza połowa meczu zakończyła się prowadzeniem gości 2:0, potwierdzając w ten sposób swoją przewagę. Po przerwie absolutna dominacja SKP, która zdecydowanie poprawiła skuteczność, systematycznie aplikując Spójni II kolejne gole, i ostatecznie mecz zakończył pogromem 12:0. Nasz zespół w drugiej połowie meczu kompletnie oddał inicjatywę, nie podejmując zupełnie walki i nie wykazując chęci do gry.

Pierwszy mecz kontrolny rezerw Spójni, w którym rywalem naszego zespołu była Smogórzanka Smogory zakończył się wynikiem 2:1. Bramki padły dopiero w drugiej połowie meczu, a prowadzenie objęła Spójnia II, gdy dogranie piłki Dawida Pająka wykorzystał Heham Aivazian. Drugi gol był autorstwa Marka Buszczaka, który popisał się precyzyjnym uderzeniem z dystansu. Smogórzanka ambitnie walczyła o gola i dopięła celu w 75 minucie. Dobry poziom gry jak na mecz sparingowy, a goście pozostawili bardzo dobre wrażenie, solidnie prezentując się na początku przygotowań do nowego sezonu.

Wygraną 2:1 z Leśnikiem Lemierzyce zakończyły rozgrywki rezerwy Spójni, gdzie na przerwę drużyny schodziły z boiska po bezbramkowej pierwszej połowie. Mecz stał na przeciętnym poziomie piłkarskim, ale wygrana w tym spotkaniu pozwoliła Spójni II przesunąć się na piątą lokatę w tabeli rozgrywek. Znacznie lepsza runda naszego zespołu, który tylko dwukrotnie schodził pokonany z boiska, dwa razy padł remis, a dziewięć spotkań zakończyło się wygraną Spójni II. 

W przedostatniej kolejce rozgrywek klasy „A”, rezerwy Spójni Ośno podejmowały na własnym stadionie Pogoń Krzeszyce. Spotkanie zakończyło się zasłużoną wygraną Spójni II 5:1, a do przerwy nasz zespół prowadził już trzema bramkami. Świetna pierwsza połowa meczu w wykonaniu naszej drużyny, który od pierwszych minut groźnie atakowała, szybko obejmując prowadzenie. Dokładnie rozegrana akcja, zakończona prostopadłym podaniem Mateusza Krasińskiego do Patryka Krasińskiego, który ograł bramkarza gości i umieścił piłkę w bramce. Kilka minut później kolejna dobra akcja Spójni II i dogranie Patryka Krasińskiego w pole karne, zakończone strzałem Sebastiana Grubskiego z dwunastu metrów, dające podwyższenie prowadzenia. Wynik pierwszej części gry ustalił Patryk Krasiński, który ponownie wykorzystał podanie od swojego brata, i technicznym strzałem posłał piłkę obok bezradnego bramkarza.

Pierwszą porażkę wiosną na własnym boisku poniosły rezerwy Spójni, które w niedzielę uległy SKP Słubice 2:3. Pierwsza połowa meczu lepsza w wykonaniu naszego zespołu, który kilka razy zagroził bramce rywali. Prowadzenie padło jednak z rzutu wolnego, gdy falowany przed polem karnym gości był Patryk Krasiński, a precyzyjnym uderzeniem popisał się Mateusz Krasiński. Kilka minut później Dawid Szczeciński podwyższył prowadzenie, wykorzystując dalekie wznowienie gry z autu Krystiana Fudalina. Niestety goście w ostatniej akcji przed przerwą zdobyli gola kontaktowego, którego strzelcem był Paweł Rygiel.

Ostatnie wyjazdowe spotkanie rezerw Spójni odbyło się w Kowalowie, gdzie rywalem naszego zespołu była miejscowa Zorza. Mecz zakończył się wygraną naszego zespołu 4:2, a do przerwy utrzymał się remis, gdzie zespoły na przerwę schodziły mając po jednej bramce na koncie. Prowadzenie objęła Spójnia II w 30 minucie meczu, gdy akcję zespołu zakończyło dokładne dośrodkowanie Mateusza Krasińskiego do Patryka Krasińskiego, który uderzeniem piłki głową umieścił ją w bramce gospodarzy. Zorza szybko odpowiedziała, skutecznie kończąc jedną ze swoich nielicznych akcji, a ładnym strzałem popisał się Damian Klonowski.

Pierwszą porażkę w rundzie wiosennej poniosły rezerwy Spójni ulegając w Torzymiu liderowi rozgrywek 0:5. Wygrana Toromy zasłużona i gospodarze mogli świętować po meczu awans do klasy okręgowej. Pierwsza połowa meczu zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Tormy, która zdobyła gola z rzutu wolnego, gdy po strzale zawodnika miejscowych, piłka odbiła się od muru i Jarek Ruban nie miał szans na skuteczną obronę. Spójnia II dwukrotnie była bliska zdobycia gola w pierwszej części gry. Najpierw prostopadłe podanie Pawła Szymkiewicza do Mateusza Krasińskiego, po strzale którego piłka minimalnie minęła bramkę Toromy.